Sześćdziesiąty piąty klasyk w naszej PlusLidze pada w pełni zasłużenie łupem drużyny prowadzonej przez Giampaolo Medeiego! Asseco Resovia Rzeszów w bardzo dobrym stylu poradziła sobie z łatką faworyta tego meczu i zgarnęła w wypełnionej po brzegi hali Podpromie komplet punktów, który sprawia, iż siedmiokrotny mistrz Polski umocnił się na pozycji lidera rozgrywek.
Miało być zwycięstwo Resovii?
Było. Miało być zwycięstwo w trzech setach? Było. Miała być spora przewaga Resovii nad Skrą? Była. To był mecz, który pokazał, jaka różnica jest aktualnie, pomiędzy obiema ekipami. W Rzeszowie wszystko „miało ręce i nogi”. Medei miał taktykę, która zadziałała. Trzy sety i za każdym razem wyborny początek. Za każdym razem nękanie najważniejszych zawodników, czyli Kłosa i Bieńka trudnymi skrótami z pola serwisowego, które sprawiały, iż Łomacz kompletnie nie mógł liczyć na swoich świetnych środkowych. I choć Skra próbowała, a czasami nawet łapała kontakt, to i tak ta różnica w tym meczu, dosłownie w każdej chwili tego starcia była aż nadto widoczna!
Muzaj kończył wszystko. DeFalco radził sobie z blokiem. I choć Cebulj miał problemy w defensywie, to wszystko nadrabiał w polu serwisowym oraz w ataku. A przecież był jeszcze świetny Drzyzga, a także Kozamernik oraz niezawodny w tym sezonie Jakub Kochanowski. To był popis DRUŻYNY Asseco Resovii Rzeszów. To właśnie tego słowa przez ostatnie kilka lat brakowało w Resovii. Były transfery, wielkie nazwiska i duże słowa. Teraz jest drużyna, która mimo niespodziewanej porażki z Cuprum wyszła dziś i zrobiła swoje.
Najbardziej wartościowym zawodnikiem „Świętej Wojny” wybrany został w pełni zasłużenie kapitan drużyny Asseco Resovii Rzeszów Fabian Drzyzga!
ASSECO RESOVIA RZESZÓW 3 vs 0 PGE SKRA BEŁCHATÓW
(25:20 | 25:21 | 25:13)
Autor: Jakub Balcerzak
Kibiców siatkówki zapraszamy na Merytoryczne Forum Siatkarskie.