Jak donoszą Fabrizio Romano i Gianluca Di Marzio — Napoli złożyło oficjalną ofertę za jedno z odkryć katarskiego Mundialu. Azzedine Ounahi jeszcze w trakcie turnieju łączony był z topowymi europejskimi klubami, ale najwyraźniej finalnie zabrakło konkretów. Włosi starają się wykorzystać sytuację i dokonać wartościowego wzmocnienia za około 15 milionów euro.
Ounahi w trakcie mistrzostw świata wystąpił w każdym spotkaniu reprezentacji Maroka
Jego występ był sporym zaskoczeniem, bowiem przed turniejem wyceniano go na ledwie 3.5 miliona euro. Zawodnik Angers SCO radził sobie na tyle dobrze, że uwzględniliśmy go w naszej jedenastce objawień Mundialu. Tak pisaliśmy o jego dyspozycji na mistrzostwach:
Największe odkrycie Mistrzostw Świata w Katarze i – cytując klasyka – nie zapraszamy do dyskusji, bo nie ma o czym. Jeszcze półtora roku temu nie mógł nawet myśleć o wyjeździe na mundial, ponieważ grał na trzecim szczeblu rozgrywkowym we Francji. Zainwestować w niego zdecydowało się jednak Angers i dziś możemy już napisać, że był to strzał w dziesiątkę (mimo, że Ounahi w tym sezonie Ligue 1 nie ma ani gola ani asysty). Jednakże, na MŚ też nie zaliczył ani jednego bezpośredniego udziału przy bramce, a i tak jest na ustach całego piłkarskiego świata. Dobrze wyszkolony technicznie, z wizją gry, ciągiem na bramkę i świetnym prowadzeniem piłki, a przy tym – jak całe Maroko – ciężko pracujący w defensywie.
Angers SCO to w tym momencie ostatnia drużyna Ligue 1, a Azzedine nie wrócił do drużyny w dwóch kolejkach po Mundialu. Wydaje się, że zimowe okienko to idealna okazja, by zarobić na nim solidne pieniądze. Trudno wyobrazić sobie sytuację, gdy Marokańczyk pozostanie w klubie po jego spadku z ligi.
Napoli zainteresowanie, ale… nie potrzebuje obecnie zawodnika
Fabrizio Romano sugeruje, że w ofercie Napoli uwzględniono półroczne wypożyczenie zwrotne. Ounahi miałby pomóc Angers w walce o utrzymanie, a następnie po sezonie odejść do Włoch. Jednocześnie Francuzi otrzymają już teraz środki finansowe, za które mogliby dokonać wzmocnień w celu ratowania ligowego bytu. Taka opcja wydaje się jak najbardziej logiczna. Pytanie, jak zapatruje się na nią sam zawodnik? Di Marzio wskazuje, że to właśnie Ounahi podejmie decyzję. Być może nie chce dalej grać w jednej z najgorszych drużyn Ligue 1 i czeka na ofertę klubu, w którym już teraz byłby szykowany do gry? W najbliższych dniach sprawa powinna się rozstrzygnąć.