Wout Weghorst długimi miesiącami walczył, by opuścić Wolfsburg i poszukać swoich szans w innych rozgrywkach niż Bundesliga. Kiedy jednak dopiął swego i został zawodnikiem Burnley… potrzebował kilku miesięcy, by zatęsknić za niemieckimi boiskami. Reprezentant Holandii po spadku drużyny z Premier League rozważa powrót do Niemiec, a jego usługami zainteresowane mają być Eintracht Frankfurt oraz Borussia Dortmund.
Weghorst miał solidny początek w Anglii
Zaliczył asystę z Manchesterem United, następnie błysnął golem i ostatnim dograniem przeciwko Brighton. Wydawało się, że zawodnik mający w minionych sezonach znakomite statystyki strzeleckie, poradzi sobie w lidze angielskiej. Niestety, im dłużej trwał sezon, tym skuteczność Wouta stawała się coraz niższa. Łącznie w 20 występach uzbierał ledwie 2 gole, a jego klub zaliczył bolesny spadek. W takiej sytuacji Weghorst postanowił opuścić okręt i poszukać nowych wyzwań.
„Nie zagram w Championship – nie żebym czuł się na to za dobry, absolutnie nie. Jestem po prostu bardzo ambitny, a także muszę walczyć o skład reprezentacji narodowej. Trener (Louis Van Gaal) chce, abyśmy grali na wysokim poziomie, w najsilniejszych rozgrywkach. Jest dla mnie kilka opcji, zobaczymy, co przyniesie przyszłość”
źródło: https://www.lancs.live/sport/football/transfer-news/burnley-transfer-news-wout-weghorst-24247326
Sytuacja jest o tyle ciekawa, że zdaniem tureckich mediów ma on możliwość odejścia z klubu na… darmowe wypożyczenie. Nowy pracodawca przejmie pensję (ok. 2.7 miliona euro), ale nie będzie musiał płacić Burnley. Osobiście uważam tego typu rozwiązanie za zaskakujące, tym bardziej, że Anglicy zapłacili za transfer 14 mln euro. Teraz mieliby tak po prostu stracić gracza, który będzie odsyłany na darmowe wypożyczenia? Najprawdopodobniej założono scenariusz, w którym Burnley po roku wraca do Premier League, a wówczas Weghorst odnajduje motywację by dalej reprezentować barwy drużyny. Możliwe również, że po rocznym wypożyczeniu ktoś skusi się na wykupienie kontraktu napastnika i Anglicy odzyskają chociaż część zainwestowanych środków.
„Come to Besiktas”
Temat jest potwierdzany przez kilka czołowych tureckich portali piłkarskich. Dlaczego tureckich? Weghorst stał się obiektem zainteresowania Besiktasu. Tureccy kibice od kilku dni bombardują piłkarza prośbami o angaż w ich klubie. Napastnik otrzymał oficjalną ofertę, ale poprosił o możliwość przemyślenia tematu. Odpowiedzi miał udzielić do wczoraj (19 czerwca). Tego dnia… poprosił o jeszcze kilka dni na zastanowienie. Zdaniem Turków spowodowane jest to ofertami z Eintrachtu Frankfurt oraz Borussii Dortmund. Sam Holender wolałby grać w nieco mocniejszych rozgrywkach niż liga turecka. BVB finalizuje rozmowy z Sebastienem Hallerem, więc można zakładać, że Weghorst to dla nich jedynie opcja rezerwowa, chociaż biorąc pod uwage specyfikę sytuacji, kto nie chciałby skusić się na roczne darmowe wypożyczenie? Osobiście zastanawiam się, dlaczego do gry nie wejdzie taki Bayern Monachium – przecież Holender w optymalnej formie był jednym z najlepszych napastników Bundesligi.
Ciekawą opcją dla Wouta jest Eintracht, mający ochotę na solidne wzmocnienie składu przed występami w Lidze Mistrzów. Wydaje się, że to właśnie ten klub jest najbardziej realną opcją, tym bardziej, że władze Besiktasu za pomocą mediów społecznościowych odpowiadają Holendrowi, że jego brak zdecydowania otwiera negocjacje z innymi napastnikami. Tak, to próba wywierania presji – chcieliśmy cię, masz wątpliwości – to możemy ściągnąć kogoś innego. Turcy żyją telenowelą związaną z Weghorstem, ale on sam wydaje się zdawać sobie sprawę, że musi grać w lepszym klubie, jeśli marzy o wyjeździe na mundial w Katarze.