Manchester United oficjalnie zakomunikował, że Paul Pogba nie przedłuży wygasającego kontraktu i wraz z końcem czerwca bieżącego roku zostanie wolnym zawodnikiem. Czy dla Czerwonych Diabłów jest to duża strata? Sportowo – wiemy, jaki potencjał ma Francuz, aczkolwiek nie wykorzystuje go tak często, jak życzyliby sobie tego w klubie. Odetchnąć natomiast z pewnością może księgowy klubu, bo odejście Pogby oznacza duży oddech w kontekście planowania budżetu. Niemniej jednak, oddanie 29-latka za darmo nie świadczy dobrze o długofalowej wizji Manchesteru United.
Manchester United stracił dwa razy
Spójrzmy, jak wyglądała przygoda Paula Pogby z Manchesterem United z „transfermarktowego” punktu widzenia:
- 2009 – 16-letni Paul Pogba trafia do akademii Manchesteru United
- 2012 – Manchester United oddaje za darmo 19-letniego Paula Pogbę do Juventusu.
- 2016 – Manchester United kupuje 23-letniego Paula Pogbę za 105 mln euro bijąc tym samym rekord transferowy i oferuje mu astronomiczny kontrakt.
- 2022 – Manchester United oddaje za darmo 29-letniego Paula Pogbę.
Oczywiście nie sposób pominąć tego, co wydarzyło się pomiędzy sierpniem 2016, a czerwcem 2022 roku. Gdyby Francuz był niekwestionowaną gwiazdą ligi i liderem zespołu – cóż, moglibyśmy jeszcze zrozumieć taką stratę pieniędzy. Niemniej jednak, Pogba tak naprawdę nigdy nie spełnił oczekiwań. Nigdy nie był tym zawodnikiem, którego Manchester United myślał, że kupuje. Miał lepsze momenty, ale ciężko wskazać dłuższy okres, w którym utrzymywałby wysoką, równą dyspozycję.
Zresztą, to temat wałkowany od bardzo dawna. Przy debacie o Pogbie zawsze przypominają mi się słowa Jose Mourinho, jego byłego trenera. Niecałe cztery lata temu Portugalczyk mówił, że to zawodnik, który nie potrafi zmotywować się na dłuższy czas niż dwa miesiące. Od tamtej wypowiedzi upłynęło sporo czasu, ale słowa nie zdezaktualizowały się ani trochę. Nadal są tak samo trafne. To dlatego Pogba potrafi błyszczeć na wielkich turniejach (Mourinho w tej wypowiedzi miał na myśli właśnie mundial w Rosji). Ubiegłego lata Pogba rozegrał znakomite EURO, a potem rozpoczął sezon Premier League od 7 asyst w 4 meczach. Ale, jak nie trudno było przewidzieć, długo tak wysokiej formy nie utrzymał.
Paul Pogba jest podatny na kontuzje
Podstawowym czynnikiem, przez który Paul Pogba nie potrafi utrzymać optymalnej dyspozycji w dłuższym okresie jest jego nastawienie mentalne i motywacja do gry, ale istotną kwestią są także regularnie pojawiające się kontuzje. Jego procent rozegranych minut w Premier League w poszczególnych sezonach wygląda następująco:
- 2016/17 – 76% możliwego czasu gry
- 2017/18 – 63%
- 2018/19 – 88%
- 2019/20 – 35%
- 2020/21 – 55%
- 2021/22 – 40%
O ile w pierwszych sezonach Pogba był do dyspozycji trenera przez większość czasu, tak od trzech lat widzimy wyraźny trend spadkowy. Francuz w żadnym z ostatnich trzech sezonów nie przekroczył granicy 60% możliwych do rozegrania minut, co jest wynikiem bardzo słabym. Dostępność to też ważna umiejętność wśród piłkarzy, a Paul Pogba w tym aspekcie wypada koszmarnie. Z czego to wynika? Zawodnicy Manchesteru United w ostatnich latach nie zmagają się z kontuzjami częściej niż piłkarze innych klubów, więc teorię o kompetencji trenerów przygotowania motorycznego, fizjoterapeutów i lekarzy raczej możemy odrzucić. Bardziej prawdopodobne jest po prostu nieprofesjonalne podejście Francuza, które wraz z wiekiem coraz mocniej odbija się na jego zdrowiu.
Paul Pogba – kompletnie nieudany biznes Man United
Gdybyśmy chcieli stworzyć ranking najgorszych transferów w ostatnich latach to Pogba mógłby znaleźć się wysoko na takiej liście, aczkolwiek większymi pomyłkami na pewno okazali się Eden Hazard w Realu Madryt, czy Coutinho w Barcelonie. Transakcja z Paulem Pogbą była jednak bezprecedensowa, ponieważ Manchester United za ponad 100 milionów euro kupował zawodnika, którego 4 lata wcześniej wypuścił za darmo. Teraz, po sześciu sezonach, w których nie spełnił pokładanych w nim nadziei, grał dość rzadko, a – według wyliczeń portalu „Salary Sport” – inkasował co sezon ponad 15 mln funtów znów nie zarobi na nim nic. Jak można oszacować – każda minuta Pogby na boisku kosztowała Manchester United ponad 10 tysięcy funtów.
Teraz już nie dało się tego naprawić, bo przedłużanie kontraktu z Francuzem nie miało sensu, o czym pisaliśmy na naszej stronie na początku lutego. Działać trzeba było wcześniej. W obecnym sezonie klub mógł tylko żałować, że tak potoczyła się sytuacja z kontraktem Pogby. Manchester United właśnie po raz drugi nie zarobił nic na zawodniku, którego miał w akademii od 16 roku życia i na którego zakup i 6-letni kontrakt wydał około 180 mln funtów. Trudno o bardziej jaskrawy przykład niekompetencji osób decyzyjnych w tym klubie.
Patrząc na tą transakcję przez ten pryzmat śmiało możemy powiedzieć, że w ostatnich latach – a bardzo prawdopodobne też, że w historii futbolu – żaden klub nie przeprowadził tak złego biznesu na jednym zawodniku, jak Manchester United na Paulu Pogbie.