Kilka dni temu zakończyło się okienko transferowe we wszystkich topowych ligach Europy, na czele z Premier League. @CabanMaciek wraz z @football_inf0 porozmawiali o ruchach w lidze angielskiej. Zapraszamy do przesłuchania nagrania i analizy niektórych ruchów z perspektywy krótkiego odstępu czasu.
Luis Diaz w Liverpoolu
Kolumbijczyk wczoraj zadebiutował w barwach The Reds. Defensywa Leicester w obecnym sezonie nie należy do najlepszych, a piłkę z siatki częściej od Kaspra Schmeichela wyciągają tylko bramkarze pięciu klubów w lidze. Jednak mimo to nie można marginalizować występu 25-latka, który tego wieczoru był jednym z najlepszych na Anfield. Co prawda zabrakło mu nieco skuteczności, ale Jurgen Klopp powinien mieć z niego pożytek. Wszyscy członkowie słynnego trio ofensywnego w przyszłym sezonie będą mieli skończone 30 lat, więc klub zabezpieczył tym ruchem swoją przeszłość.
Diogo Jota świetnie odnalazł się w Liverpoolu, więc nie zdziwię się, jeśli tak samo będzie z Diazem. Mam jednak sporą wątpliwość co do minut Kolumbijczyka, skoro w ataku The Reds są tylko trzy miejsca, a chętnych do regularnej gry aż pięciu. A jedynie Luis dopiero zaczyna budować swoje miejsce w hierarchii Kloppa.
Wout Weghorst
W starciu z United nie było zaskoczeń – Burnley nie miało wielu okazji, jednak mimo to Zbójcerze wywalczyli cenny remis. Nie byłoby go, gdyby nie geniusz nowego nabytku. Weghorst pokazał próbkę swoich możliwości, ogrywając jak dzieci Maguire’a i McTominaya, a później dogrywając piłkę do Rodrigueza. Jeśli Holender utrzymałby taką dyspozycję, spełni wszystko o czym dyskutowaliśmy w nagraniu z Pawłem. Weghorst każdy pełny sezon Bundesligi kończył w Wolfsburgu mając na koncie conajmniej 16 bramek i jeśli strzeliłby choć połowę tego do końca obecnych rozgrywek, byłby uwielbiany na Turf Moor. Niezależnie od tego, czy dałoby to zespołowi utrzymanie.
I chociaż już o tym mówiliśmy, to muszę jeszcze raz podkreślić jak świetny deal zrobiło Burnley. Za połowę kwoty zainkasowanej za Wooda ściągnęli jednego z najlepszych napastników Bundesligi, który ze swoimi warunkami fizycznymi idealnie wpasowuje się w styl gry Seana Dyche’a. Pozostaje tylko czekać na więcej!
W tym miejscu mógłbym zapewne rozwinąć jeszcze kilka myśli o Philippe Coutinho i Lucasie Digne, ale jako kibic The Villans, już wkrótce będę pisał zapewne analizę o podopiecznych Stevena Gerrarda. Dlatego w tym miejscu skończę tekst, jeszcze raz odsyłając Was do podsumowania okienka – tym razem na Spotify.