Juventus – Sporting 1:1. Remis, który nie satysfakcjonuje nikogo

Na Allianz Stadium kibice „Starej Damy” liczyli na przełamanie po trudnym początku fazy grupowej Ligi Mistrzów. Zamiast tego zobaczyli kolejną nierówną i pełną błędów grę. Sporting Lizbona był groźny od pierwszych minut, a Juventus po raz kolejny musiał gonić wynik.

Spotkanie zaczęło się pod dyktando gości. W 12. minucie Francisco Trincão przeprowadził dynamiczną kontrę, a Maximiliano Araújo pewnym uderzeniem otworzył wynik. Chwilę później ten sam Trincão trafił w poprzeczkę – Juventus był kompletnie zaskoczony intensywnością rywala. Włoska defensywa wyglądała na źle zorganizowaną, a Sporting kontrolował tempo i przejmował środek pola.

REKLAMA

Sporting zaskoczył gospodarzy, Juventus walczył o punkt

Z czasem Juventus zdołał złapać rytm. Gospodarze zaczęli grać wyżej i agresywniej, co przyniosło efekt w drugiej części pierwszej połowy. Po akcji lewym skrzydłem i podaniu Marcusa Thurama do siatki trafił Dušan Vlahović. Serb, mocno krytykowany w ostatnich tygodniach za nieskuteczność, tym razem zachował spokój i wyrównał stan meczu.

Druga połowa toczyła się głównie pod dyktando gospodarzy. Juventus przyspieszył, częściej grał skrzydłami i próbował ataków pozycyjnych. Bardzo aktywny był Kenan Yıldız, który napędzał ofensywę i kilkukrotnie świetnie rozprowadzał akcje. Problem w tym, że jego koledzy marnowali wypracowane sytuacje – kilka prób kończyło się niecelnymi strzałami. W końcówce gospodarze mogli przechylić szalę na swoją korzyść. W doliczonym czasie gry przed znakomitą okazją stanął Jonathan David, lecz jego uderzenie z kilku metrów obronił bramkarz Sportingu.

Remis 1:1 nie zmienia wiele w tabeli. Juventus po czterech kolejkach ma na koncie zaledwie trzy punkty i jego szanse na awans dramatycznie maleją. Sporting z kolei potwierdził solidną formę – mimo momentów przewagi Juventusu potrafił utrzymać wynik i kontrolować mecz w końcówce. Włoski zespół znów zapłacił za brak koncentracji w pierwszych minutach i niewystarczającą skuteczność. To już kolejna wpadka w tej edycji Ligi Mistrzów, która pokazuje, że Juventusowi wciąż brakuje stabilności i charakteru z dawnych lat.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    141,027FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ