Wojciech Szczęsny i FC Barcelona. Co wiemy na ten moment?

Wojciech Szczęsny bramkarzem FC Barcelony? Trudny znaleźć właściwe słowo, by opisać ten pomysł. Szokująca plotka, zwykły żart, a może uśmiech losu dla polskiego golkipera? Od kilku dni wiemy, że Marc-André ter Stegen zerwał ścięgno rzepki w prawym kolanie. Hansi Flick będzie musiał radzić sobie do końca sezonu bez niemieckiego bramkarza, a to z oczywistych względów komplikuje plany Blaugrany. Pomysł z pozyskaniem niedawnego zawodnika Juventusu pojawił się tak naprawdę z niczego. Wydaje się, że miał to być żart, który rozbudzi wyobraźnię polskich kibiców. Rodzime media widząc problemy Barcy, szybko podrzuciły nazwisko Wojciecha Szczęsnego, a część hiszpańskich źródeł wskazuje obecnie 34-latka jako głównego kandydata do wzmocnienia Barcy. Coś, co miało być niezobowiązującym żartem, zaczyna żyć własnym życiem i nie możemy w tym momencie wykluczać absolutnie sensacyjnego scenariusza.

Trudno o bardziej logiczny pomysł

Szczęsny kilkanaście dni temu oficjalnie ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej. Mimo plotek łączących Polaka z saudyjskimi zespołami i m.in. Torino, Polak uznał, że czas spędzić więcej czasu z rodziną. Oczywiście, w każdej chwili może jednak zmienić zdanie. Pamiętajmy, że jeszcze niedawno taki rozwój zdarzeń sugerował selekcjoner Michał Probierz.

REKLAMA
źródło: Łączy nas piłka on X

Szczęsny ma po swojej stronie mnóstwo atutów. Jest stosunkowo młody jak na golkipera, jeszcze niedawno grał w topowym klubie. Bez ironii, w rywalizacji ze zdrowym ter Stegenem miałby pewnie spore szanse zwycięstwa. Śmiało mógłby aspirować do gry w najsilniejszych europejskich klubach. Nie przygotowywał się do sezonu 2024/25 z Juventusem, ale brał udział w indywidualnych treningach. Wydaje się, że do pewnego momentu był wręcz przekonany do kontynuowania kariery.

źródło: Foot Truck on X

Nazwiska bramkarzy dostępnych na rynku nie rzucają na kolana. Drugim najgłośniejszym obok Szczęsnego jest Keylor Navas, jednak jego kandydatura wydaje się wątpliwa ze względu na przeszłość spędzoną w Realu Madryt. Zbliża się do 38. urodzin, ostatnio był zmiennikiem w PSG. Trzeci miesiąc pozostaje bez pracy. Inne opcje — no cóż. Nie są lepsze niż Iñaki Peña, czyli dotychczasowy zmiennik ter Stegena. Trudno wierzyć, by Barca sięgała po kogoś, kto jest wolnym graczem, ale głównie dlatego, że nikt nie był zainteresowany jego zatrudnieniem. Szczęsny jest bez klubu z własnego wyboru.

Pierwszy krok należy do Barcelony

Kluczowa kwestia, to podejście działaczy Barcy do nieoczekiwanego problemu. Podejmą próbę znalezienia nowego bramkarza, a może uznają, że Iñaki Peña jest wystarczająco dobrym fachowcem, by drużyna mogła walczyć o najwyższe cele? Hansi Flick komplementował ostatnio Peñę, sugerując, że powinien poradzić sobie z nieoczekiwanym wyzwaniem. Niemiecki trener przyznał jednak, że rozważane są różne opcje, a sprowadzenie nowego bramkarza nie jest wykluczone. Helena Condis Edo przekonuje jednak, że Blaugrana ruszy po nowego golkipera już teraz i nie będzie czekała do zimowego okienka transferowego. Śledząc rozmaite hiszpańskie źródła, widzimy tendencję wskazującą na to, że Barca wykona wkrótce krok. Zdaniem Radio Catalunya takowy został już wykonany.

źródło: Reshad Rahman on X

Drugi krok należy do Wojciecha Szczęsnego

Jeśli Barcelona zdecyduje się na awaryjny angaż golkipera, Wojciech Szczęsny powinien być najlepszą dostępną opcją. No właśnie, czy rzeczywiście dostępną? Wszystko zależy od tego, czy perspektywa gry w Barcelonie zmotywuje go do zmiany wcześniej podjętej decyzji. Naszym zdaniem, jeśli cokolwiek miałoby sprowokować Polaka do powrotu na boisko, to właśnie tego możliwość gry w takim klubie jak FC Barcelona. Jak potwierdza Fabrizio Romano, trwają obecnie rozmowy z przedstawicielami Wojciecha Szczęsnego. Ramon Salmurri idzie krok dalej i przekazuje, że kwestie finansowe nie są istotne dla Polaka.

źródło: barcacentre on X

Wszystko zazębia się w logiczną całość? Gdybyśmy bazowali jedynie na doniesieniach medialnych — Wojciech Szczęsny wkrótce powinien dołączyć do FC Barcelony. Pamiętajmy jednak, że dziennikarze, którzy dzisiaj przekonują o swojej zakulisowej wiedzy, nie miały pojęcia, że Polak zamierza zakończyć karierę. Naszym zdaniem Polak opuścił świat futbolu na własnych warunkach i tak samo będzie chciał powrócić. Gra w takim klubie jak FC Barcelona to możliwość, której nie można tak po prostu odrzucić. Media będą grzać temat, bowiem rzeczywiście jest zaskakujący i rozgrzewa wyobraźnię kibiców. Wypada jednak spokojnie poczekać na dalszy rozwój zdarzeń. Sytuacja wydaje się intrygująca, ale nic nie jest jeszcze przesądzone.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,727FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ