Wielka rewolucja w PSG trwa w najlepsze. Kolejna supergwiazda chce odejść?

Gdy w 2011r. fundusz Qatar Sports Investments przejmował Paris Saint-Germain wiadomym było, że nadchodzą najlepsze lata klubu z Paryża. Od samego początku Nasser Al-Khelaifi stawiał sobie zwycięstwo we wszystkich rozgrywkach jako najwyższy priorytet. W tym celu wydawał horrendalne kwoty na kolejne wzmocnienia. Owszem, PSG udało się zdominować lokalne podwórko, jednak na zawojowanie Europy ciągle było za mało. W tym celu na Parc des Princes sprowadzane były takie gwiazdy jak: Neymar, Mbappe, czy ostatnio Messi. Jak dobrze wiemy, Paryżanom nie udało się wygrać upragnionej Champions League nawet z tercetem wartym 275 mln euro! Obecnie szeregi mistrzów Francji opuszcza wyjątkowo dużo znaczących zawodników, co można uważać za – kolejną już – rewolucję.

REKLAMA

Wszystko zaczęło się od Messiego

Nie będzie zaskoczeniem, gdy stwierdzimy, że Leo Messi jest prawdziwym innowatorem w świecie piłki. W końcu to właśnie jego nazywamy mianem jednego z najlepszych w historii tego sportu. Gdy Argentyńczyk przychodził do PSG latem 2021 wielu kibiców Paryżan wiązało z nim ogromne nadzieje. Tercet Messi-Mbappe-Neymar spędzał sen z powiek każdemu ich rywalowi. Cel był prosty – potrójna korona. Jednakże te plany spaliły na panewce wraz z wylosowaniem Bayernu Monachium w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Co więcej, PSG nie udało się nawet wygrać pucharu Francji, odpadając z Marsylią. A zatem, poprzedni sezon w wykonaniu Paryżan można uznać za sporą wpadkę.

Kolejne niepowodzenia, kolejne obietnice poprawy, które finalnie nie były wypełniane wzmagały jedynie gniew w kibicach i samych piłkarzach. Pierwszy wyłamał się Messi, który nie przedłużył kontraktu i postanowił realizować swój „american dream” w Miami. Następnie pojawiły się pogłoski o różnicy interesów pomiędzy zarządem a Mbappe, do których nawiążemy trochę później. W dalszej kolejności Al-Hilal rzuciło się na Verrattiego. Klub z Rijadu złożył już nawet pierwsze oferty za Włocha, jednak wszystkie zostały odrzucone. Najpewniej jednak Arabowie nie odpuszczą i będą składać coraz wyższe propozycje, aż osiągną porozumienie. Natomiast najnowszy news o kolejnych odejściach z PSG dotyczy samego Neymara.

Neymar chce wrócić z podkulonym ogonem do starego klubu

Neymar da Silva Santos Junior. Tego piłkarza nie trzeba nikomu przedstawiać. Gdy Brazylijczyk grał jeszcze w Barcelonie już zdobywał wielką popularność. Kibice prześcigali się w naśladowaniu swojego ulubieńca. „Ney” był do tego stopnia wielbiony, że jego fani nawet starali się naśladować jego fryzury. Jednakże Neymar miał jeden problem w „Dumie Katalonii” – konieczność akceptacji nie bycia najlepszym w drużynie. W końcu ciężko być lepszym od Messiego. Brazylijczyka bardzo to bolało, że nikt nie uważa go za główną siłę zespołu. Tę sytuację wykorzystał Al-Khelaifi oferując mu status centralnej gwiazdy zespołu i przy okazji o wiele wyższe zarobki.

Te dwa warunki wystarczająco mocno przekonały Neymara do przenosin do Paryża. W stolicy mody kibice również go ubóstwiali, a on odwdzięczał się im prezentując swój szereg sztuczek. Kilka miesięcy po jego transferze do PSG wyciekły informacje dot. niewypłacenia 26 mln euro premii przez jego dawnego pracodawcę. Brazylijczyk nie odpuścił Barcy, a sprawa zakończyła się wniesieniem pozwu sądowego w tej sprawie. Ponadto „Ney” nie wspominał swojego dawnego pracodawcy z uśmiechem na ustach.

„Moda na odejścia” obecnie panująca w PSG dosięgnęła również samego Brazylijczyka. „L’Equipe” poinformowało, że Neymar przekazał włodarzom swojego klubu chęć odejścia jeszcze w tym okienku transferowym. Piłkarz wskazał także klub, w którym chciałby zagrać. Mowa o FC Barcelonie. Jednakże wątpliwy jest jego powrót do dawnego klubu. Sam Xavi powiedział, że nie widzi Neymara w swojej drużynie. Hiszpan bowiem boi się, że Brazylijczyk może zakłócić dobre relacje w Katalońskiej szatni. Neymar jednak nie daje za wygraną. Jest nawet gotów obniżyć swoje zarobki by wrócić na Camp Nou. Gerard Romero twierdzi, że mówi się jedynie o wypożyczeniu.

Co dalej z Mbappe?

Jak wcześniej informowaliśmy, PSG usunęło Mbappe z kadry na tournée po Japonii. Z całą pewnością jest to pokłosiem wyraźnych chęci Francuza dot. wyjazdu z Paryża. Napastnikowi wyraźnie znudziło się granie dla „Les Parisiens” i szuka nowych wyzwań. Obecnie głównym kandydatem w wyścigu o podpis Kyliana jest Real Madryt. Mimo że prezes „Królewskich” – Florentino Perez – zapytany czy kupi Mbappe powiedział: „Nie w tym roku” to wydaje się, że zmienił swoją decyzję upatrując nie lada okazji. Co więcej, zarząd PSG najwyraźniej mocno zdenerwowany tą sytuacją odsunął Kyliana od pierwszego składu. W trakcie niedzielnego treningu Mbappe trenował z grupą „odrzutków”. Tak więc, najpewniej kolejny topowy piłkarz opuści klub z Paryża jeszcze tego lata.

O sile PSG mają stanowić młodzi

Pomimo tylu odejść z klubu Al-Khelaifi nie pozostaje dłużny kibicom. Obserwując jego dotychczasowe ruchy na rynku transferowym możemy dojść do wniosku, że Katarczyk sięgnął po rozum do głowy i kompletnie zmienił swoją strategię. Już nie kupuje wielkich gwiazd za ogromne kwoty, a młodych zawodników za względnie przystępne sumy. Mowa tutaj o, np. Xavim Simonsie, czy Kang-inie Lee.

Z całą pewnością PSG zrobiło bardzo dobry interes na ponownym kupnie Simonsa, gdyż pozyskało go za zaledwie 4 mln euro. Taką bowiem kwotę pierwokupu zapisano w kontrakcie Holendra z PSV Eindhoven. Kang-in Lee jest również bardzo utalentowanym zawodnikiem z przeszłością w La Lidze. Co prawda, Koreańczyk grając w Majorce nie uwolnił pełni potencjału, jednak w Paryżu liczą, że mu w tym pomogą. Kolejnym szalenie ciekawym wzmocnieniem jest Goncalo Ramos. Ramos ma być następcą samego Mbappe, a zatem ciąży na nim ogromna presja. Niemniej jednak Portugalczyk w poprzednim sezonie pokazał, że umie sobie z nią radzić. Strzelił on 19 goli w 30 meczach Liga Portugal w poprzednim sezonie.

Nie powinno zabraknąć również doświadczenia i charakteru

Kolejną interesującą strategią transferową Paryżan jest ściąganie doświadczonych zawodników za darmo. W ten sposób zakontraktowano już Marco Asensio oraz Milana Skriniara. O ile ten pierwszy jest rozpatrywany raczej w kategoriach zmiennika, to Słowak może wnieść dużo spokoju w szeregach defensywnych. Należy również zwrócić uwagę na dwa transfery, na które PSG się wykosztowało. Chodzi o Lucasa Hernandeza, za którego zapłacono Bayernowi 45 mln euro oraz Manuela Ugarte ze Sportingu Lizbona i 60 mln. Hernandez jest z całą pewnością dobrym wzmocnieniem. Francuski obrońca pokazał się w Bayernie z dobrej strony grając zarówno na środku obrony jak i na lewej flance. A zatem, PSG zyskało solidnego obrońcę, który może grać na kilku pozycjach, za względnie niską cenę.

REKLAMA

Natomiast transfer Ugarte można nazwać mianem bomby transferowej. Urugwajski defensywny pomocnik pokazał, że zna się na rzeczy grając dla Sportingu. Silny, nieustępliwy, agresywny. Właśnie tak można określić Ugarte. W większości meczów Urugwajczyk cechował się niezwykle dobrym kryciem indywidualnym. Niektórzy nawet mówili, że jest jak rzep czepiający się psiego ogona. Tak więc, „Les Parisiens” budują kadrę w bardzo ciekawy sposób.

Czego możemy się spodziewać po PSG w tym sezonie?

Odpowiedź jest naprawdę trudna. Z jednej strony trzeba pamiętać, że mówimy o PSG, czyli klubie, który zawsze mierzy najwyżej. Jednak w obliczu tylu osłabień i transferów młodych zawodników, którzy najpierw muszą się ograć zanim będą filarami zespołu, możemy zakładać, że założenia włodarzy Paryżan na ten sezon są mocno ograniczone. Z całą pewnością podstawą jest wygranie ligi. Być może klub pokusi się również o walkę o puchar Francji, gdyż dotychczas był on traktowany po macoszemu. Natomiast w kontekście Champions League raczej nie możemy spodziewać się fajerwerków.

Póki co, z ciekawością obserwujemy poczynania PSG na rynku transferowym. A z jeszcze większym zainteresowaniem spoglądamy na sprawę Mbappe i Neymara. Raczej pewnym jest, że Francuz opuści Paryż, natomiast ciągle nie wiemy czy na rzecz Madrytu. Natomiast saga z Brazylijczykiem najpewniej będzie się ciągnąć w nieskończoność, chyba że jakiś klub będzie wystarczająco zdeterminowany.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,624FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ