Stara, dobra Iga Świątek – pewny awans Polki w Rzymie

Iga Świątek rozpoczęła dzisiaj swoją drogę po obronę tytułu w stolicy Włoch. Pierwszą przeszkodą na jej drodze była zawodniczka gospodarzy: Elisabetta Cocciaretto. Iga nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem 82. rakiety świata i szybko awansowała do trzeciej rundy imprezy WTA 1000 w Wiecznym Mieście.

Widzieliśmy dzisiaj Świątek w bardzo dobrej formie. Świątek, która grała agresywnie i skutecznie. Pierwszy set tej polsko-włoskiej rywalizacji został rozstrzygnięty w zaledwie 26 minut. Drugi natomiast trwał tylko dwie minuty dłużej.

REKLAMA

W całym meczu Iga zmuszała rywalkę do ciągłej defensywy. Rozgrywała punkty na swoich warunkach i nie pozwalała Cocciaretto rozwinąć skrzydeł.

Widać było, że Włoszce ciężko było wytrzymywać tempo, narzucane przez Polkę i ogólnie przez całe spotkanie wydawała się kompletnie bezradna. Wygrała gema, ale na tym kończą się pozytywy, patrząc od strony niżej sklasyfikowanej tenisistki.

Na kogo teraz może trafić Świątek?

Dzisiejszym zwycięstwem wiceliderka światowego rankingu zagwarantowała sobie udział w 1/16 finału rzymskiego tysięcznika.

Teraz jednak musi czekać na rozstrzygnięcie pojedynku Danielle Colins – Elenę Gabriela Ruse (ten mecz dzisiaj po godzinie 15:00).

Z Collins Iga zna się bardzo dobrze. Panie grały ze sobą w przeszłości ośmiokrotnie, z czego nasza zawodniczka wygrywała aż siedem razy.Ich ostatni pojedynek miał miejsce 31 lipca podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Wtedy Amerykanka skreczowała w środku trzeciego seta, tym samym dając Świątek awans do półfinału.

Z Ruse natomiast Polka spotykała się dwukrotnie. Jeden z tych meczów miał nawet miejsce w Rzymie. Było to przed trzema laty, kiedy to Iga pokonała Rumunkę, tracąc jedynie trzy gemy.Ogólnie nasza reprezentantka prowadzi z nią w bezpośredniej rywalizacji 2:0 i wydaje się, że w ewentualnym meczu rzymskiego mastersa, będzie murowaną faworytką.

W dalszej części imprezy, Świątek również może trafić na ciekawe rywalki. 1/8 finału i potencjalne starcie z Eliną Svitoliną, czy też pojedynek z wracającą do formy Naomi Osaką w ćwierćfinale.

Wszystko to dopiero przed nami, a na razie możemy cieszyć się z bezproblemowego awansu Igi. Jeśli utrzyma pewność swoich zagrań i tę zabójczą skuteczność, którą dziś zaprezentowała, to możemy liczyć na to, że zobaczymy ją w końcowych fazach turnieju.

REKLAMA

Iga Świątek – Elisabetta Cocciaretto 6:1, 6:0

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,958FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ