Romain Molina: FIFA zafundowała 20 lat piekła niewinnym Haitańczykom

Romain Molina znany z publikacji sensacyjnych doniesień na temat „ciemnej strony” futbolu, ponownie wstrząsnął posadami piłkarskich instytucji. Za pomocą strony josimarfootball.com, francuski dziennikarz opublikował wczoraj artykuł pod tytułem „Hell on earth” („Piekło na Ziemi”), w którym przedstawił aferę związaną z wieloma nadużyciami wysoko postawionych przedstawicieli FIFA wobec członków Haitańskiej Federacji Piłkarskiej (FHF). Jedną z głównych postaci szokujących doniesień miał być Sepp Blatter – były prezes FIFA.

REKLAMA

Cierpienie zwykłych ludzi

Padło na Haitański Związek Piłki Nożnej. Przez lata osoby decyzyjne tamtejszej instytucji w porozumieniu z oficjelami FIFA budowały system wykorzystania seksualnego. Ofiarami byli wszyscy. Chłopcy i dziewczynki, gracze i sędziowie. Przez 20 lat w Haiti dochodziło do okropnych przestępstw, ludzkich traum a nawet samobójstw. Odbywało się to w sposób następujący. Delegacje z FIFA bądź Concacaf przybywały do Haiti. W założeniu ich celem było odbycie kursów sędziowskich, czy też ocena rozwoju Fifa Goal Centre – ośrodka będącego centrum całej sagi. W praktyce delegaci z wspomnianych instytucji dostawali propozycję seksu z piłkarzami, sędziami czy też pracownikami FHF.

Przybywałeś na Haiti, dostawałeś dziewczynę z federacji do hotelu. Tak to działało.

mówi Ernso Laurence, kapitan drużyny narodowej Haiti i prezydent solidarnego związku piłkarzy.

Ernso Laurence to jedna z niewielu osób, które publicznie wypowiedziały się na temat tego, co działo się wewnątrz Federacji Haiti. Wielu Haitańczyków nie miało na to odwagi. Ludzie wstydzili się albo bali konsekwencji, jakie mogą ich spotkać. Trudno się temu dziwić. Sam Yves Jean-Bart, były prezydent FHF odpowiedzialny za korupcyjne rządy, został oskarżony o prześladowanie seksualne aż 14 piłkarzy i piłkarek – wiele z nich nieletnich. Po śledztwie dziennika Guardian, 74-letni Jean-Bart został dożywotnio wydalony z FIFA za swoje czyny. Vassilios Skouris, przewodniczący izby orzekającej Komisji Do Spraw Etyki FIFA, skomentował tę decyzję w sposób następujący:

W momencie, kiedy Twierdził, że rozwija haitański futbol, w szczególności rozgrywki i drużyny kobiet, pan Jean-Bart postępował dokładnie odwrotnie – nadużywał swojej pozycji, aby zaspokoić swoją osobistą rządzę dominacji nad najbardziej kruchymi ludźmi, niszcząc kariery i życie młodych, obiecujących zawodniczek.

„Ranczo” z ludzkim inwentarzem

Fifa Goal Centre było miejscem funkcjonowania setek ludzkich istnień. Przede wszystkim utalentowanej piłkarsko, haitańskiej młodzieży. Zarówno chłopcy jak i dziewczynki trafiali tam już w wieku 14 lat. Toczyło się tam wszystko – nauka w szkole, treningi sportowe, aktywności pozaobowiązkowe. „Ranczo” stawało się dla tych ludzi jedyną rzeczywistością. Większość Haitańczyków która tam trafiała, pochodziła z ubogich rodzin, których nie było stać na samodzielne zapewnienie godnych warunków rozwoju dla swoich dzieci. Oddawali swoje pociechy „pod opiekę” federacji z nadzieją, że czeka ich lepsze jutro.

Tak samo było z pracownikami obiektu – przybywali tam w poszukiwaniu pracy mogącej zapewnić utrzymanie dla reszty domowników. Nie mieli jednak pojęcia, co czeka ich za bramami Fifa Goal Centre.

Jedyne co znaliśmy, to centrum i nic poza nim. Łatwo było manipulować młodymi dziewczynami i prać ludziom mózgi.

opowiada Josimar jedna z ofiar.

Chciałeś/chciałaś podróżować z reprezentacją narodową do USA i otrzymać wizę – marzenie dla wielu mieszkańców Haiti? Trzeba było ofiarować Jean-Bartowi coś w zamian.

Cały czas konfiskowano nasze paszporty. Tak nas trzymali. Zabierali nam paszporty, szantażowali nas za wizy, za wszystko.

Tłumaczy jeden z pierwszych „rezydentów Rancza”.

Jak dotąd zidentyfikowano 34 ofiary prześladowań – wiele z nich to nieletni. Niedawny raport Fifpro informuje o 10 wykrytych sprawcach. Z zeznań poszkodowanych wynika również, że bezpośrednio zaangażowanych w proces tworzenia systemu nadużyć było 20 pracowników FHF.

Czy korupcja w Fifie kiedyś się skończy?

Nie, dopóki takie postaci jak Sepp Blatter i Yves Jean-Bart będą sprawowały władzę w organizacjach krajowych i międzynarodowych. Ktoś powie „Ale przecież w końcu zostali zdjęci ze stołków”. Tak, tylko co z tego, skoro ich miejsca zajmują równie szemrani goście co Gianni Infantino. Porównania do „globalnej mafii” powtarzane regularnie od lat nie wzięły się znikąd. Ludzka tragedia na Haiti to tylko jedna z wielu skandalicznych sytuacji, jakie miały miejsce na przestrzeni ostatnich lat. A właściwie to tylko jedna z nielicznych, które ujrzały światło dzienne. Bo skąd możemy wiedzieć, ile jeszcze krzywd wyrządzili ludzie nieznający granic, nieposiadający moralności i sumienia.

Nie rozumiem, jak Fifa nie widziała, co się dzieje. Mówimy o dwóch dekadach nadużyć. To była tajemnica poliszynela na Haiti. Jak i dlaczego Concacaf i Fifa zamknęły oczy? Nie można było nie wiedzieć.

zamykali oczy, bo przyjmowali dziewczyny, kiedy przyjeżdżali do nas z wizytą. To takie proste. To był cały system.

Komentują jedne z ofiar prześladowań.

Wielu z nas zapewne traktuje piłkę nożną, jako najpiękniejszy sport na świecie. FIFA i ludzie na jej zleceniach robią jednak wszystko, aby obrzydzić nam tę dyscyplinę. Z każdym kolejnym razem prześcigają się, w demonstrowaniu kolejnych przykładów wyniszczenia chorymi pragnieniami władzy i pieniędzy. I dopóki większość z nich będzie pozostawać bezkarna, dopóty realne zmiany w tych instytucjach będą niespełnionym wyrokiem sprawiedliwości.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,608FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ