PSG przegrywa z Lyonem! Mbappe i spółka znowu bez gola

Po reprezentacyjnej przerwie PSG gościło na Parc des Princes drużynę Olympique Lyon. Dzisiejszy mecz, to starcie dwóch drużyn które w ostatnich dwóch dekadach rządziły Ligue 1. Spotkanie w Paryżu rozpoczęło się z dziesięciominutowym opóźnieniem, z powodu problemów, jakie spotkały autokar gości podczas dojazdu.

REKLAMA

PSG niepewne w defensywie

Paryżanie wyszli na boisko w ustawieniu z trzema obrońcami i wahadłami po bokach. Było to spowodowane kontuzjami trapiącymi drużynę ze stolicy Francji. Gospodarze od razu rzucili się na rywali starając się szybko wyjść na prowadzenie. Swoje szanse mieli Vitinha, Mbappe i Messi, lecz żaden z nich nie zdołał zdobyć bramki. Wysokie ustawienie Niebiesko-Czerwonych starali się wykorzystać goście. Piłki posyłane za plecy obrońców z Paryża sprawiały duże problemy pod bramką Donnarummy. Kilka niepewnych interwencji zaliczył mający 17 lat Bitshiabu, co próbowali wykorzystać napastnicy Les Gones. W wyniku kontuzji Sarra u boku doświadczonego Lacazette’a pojawił się młody Barcola. Kilkukrotnie udało mu się zaskoczyć defensywę trenera Galtiera. W 36. minucie spotkania w sytuacji sam na sam z Donnarummą nie opanował piłki, lecz szczęśliwie odegrał pod nogi swojego kolegi z ataku, któremu włoski bramkarz rzucił się w nogi, prokurując w ten sposób rzut karny.

Lacazette wykonał jedenastkę mocno i pewnie. Udało mu się zmylić Donnarummę, który rzucił się w drugą stronę, lecz jego strzał trafił prosto w słupek. Pod koniec pierwszej połowy PSG zaatakowało odważniej i tworząc kilka niezłych sytuacji. Największą kontrowersję wzbudził sędzia. Tuż przed końcem doliczonego czasu pierwszej części gry, Mendes podawał piłkę w polu karnym do wbiegającego Mbappe. Piłka uderzyła w dłoń defensora OL i wyszła poza boisko. Sędzia wskazał na rzut rożny, czym dolał oliwy do ognia. Ostudzić sytuację miała przerwa, na którą chwilę później zaprosił obie drużyny.

Pokaz talentu młodego Barcoli i niemoc Paryżan

Po zmianie stron widać było obustronną wymianę ciosów. Konkretniejsze próby przeprowadziła jednak drużyna gości. Bramkę przyniosła akcja młodych zawodników. Rozgrywający na prawej obronie bardzo dobre zawody Kumbedi wbiegł w pole karne i podał piłkę do środka. Tam przy apatycznej postawie obrońców PSG odnalazł się Barcola, który pokonał Donnarummę. Paryżanie niemrawo starali się odrobić straconą bramkę. Jednak w drużynie Galtiera nie było widać liderów. Mbappe był zupełnie niewidoczny, a Messi popełniał wiele błędów. Szkoleniowiec gospodarzy postanowił wpuścić na boisko to co pozostało mu na ławce, czyli paryską młodzież. Niebiesko-Czerwoni jak to mają w zwyczaju mocniej naciskali w ostatnich minutach. W końcu pokazał się Mbappe, lecz minimalnie się mylił. Zmiennicy próbowali pokazać swoją wartość, lecz Les Gones bardzo dobrze bronili dostępu do własnej bramki. Spokój z jakim zagrała drużyna z Lyonu został nagrodzony trzema punktami wywiezionymi ze stolicy.

PSG przegrywa drugi mecz z rzędu na własnym stadionie. Dzisiejsza porażka może być kroplą, która przeleje czarę goryczy i trener Galtier pożegna się z posadą. Przewaga jaką wypracowali sobie Paryżanie nad resztą drużyn topnieje i wynosi już tylko 6 punktów. Plaga kontuzji, krótka ławka i słaba forma liderów obnażają słabe strony obrońców tytułu. Olympique Lyon coraz lepiej radzi sobie pod wodzą Blanca. Francuz poukładał drużynę i odmłodził skład. Wielu z bohaterów dzisiejszego starcia to bardzo młodzi zawodnicy, którzy poradzili sobie z presją i wyglądali dojrzale na tle doświadczonych rywali. OL zajmuje dopiero 9 miejsce w tabeli, lecz ma realne szanse na zdobycie Pucharu Francji, czego tak grającej drużynie można życzyć.

aut. Emil Świątek

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,613FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ