Marcelino powraca na stanowisko szkoleniowca Villarrealu. 58-letni Hiszpan prowadził ekipę „Żółtej Łodzi Podwodnej” w latach 2013 – 2016, notując 4. miejsce w sezonie 2015/16. Ówczesna praca hiszpańskiego trenera spotykała się z pozytywnymi recenzjami, jednak przed startem sezonu 2016/17, działacze podjęli decyzję o zakończeniu współpracy. Wynikała ona ze zbyt wielu różnic pomiędzy Marcelino a kierownictwem Villarrealu. Hiszpan od tamtej pory realizował się, prowadząc Valencię, Athletic Bilbao oraz Olympique Marsylię. Teraz powraca, by dokończyć misję przerwaną przed 7 laty.
Marcelino związał się z klubem umową do końca czerwca 2026 roku, co ma być symbolem zaufania
W przeszłości współpraca w pewnym momencie przestała się układać, jednak obecnie liczy się przyszłość. Co ciekawe, „AS” wskazywał ostatnio, że pomysł powrotu Marcelino pojawił się tuż po tym, jak rozstał się on z Marsylią. Początkowo zakładano jednak, że obie strony spokojnie zastanowią się nad współpracą dopiero od kolejnego sezonu. Wyniki Villarrealu były jednak mocno poniżej oczekiwań. Działacze uznali, że nie ma sensu dłużej czekać i warto powalczyć o podpis Marcelino już teraz. Od momentu jego odejścia z klubu, jedynie Unai Emery zanotował lepszą średnią punktową na mecz. Poniekąd Pacheta — zwolniony niedawno szkoleniowiec, był skazany na porażkę. Pomysł powrotu Marcelino najwyraźniej nie jest nowością, a kierownictwo klubu jest przekonane, że będzie to wielki powrót, który pozwoli powalczyć o coś więcej, niż obecne 14. miejsce w tabeli LaLigi.