Norwedzy nie jadą na Mundial! – podsumowanie wtorkowych meczów

Dzisiaj kończyliśmy zmagania grupowe w Eliminacjach Mistrzostw Świata w strefie europejskiej. Wiele zespołów nadal miało o co grać, więc oglądaliśmy ciekawe spotkania i mnóstwo walki. Zapraszamy do ostatniego podsumowania meczów grupowych!

Grupa D

Finlandia 0-2 Francja
Bośnia i Hercegowina 0-2 Ukraina

REKLAMA

Francja miała już zapewnione pierwsze miejsce. O drugą pozycję walczyły Finlandia (11 punktów przed meczem) i Ukraina (9 punktów). Nasi wschodni sąsiedzi liczyli więc na porażkę Finów, przy tym jednak sami musieli wygrać na wyjeździe.

Pierwsze połowy w obu spotkaniach nie przyniosły nam żadnych zmian w grupie. Ukraina przeważała, ale to nie wystarczyło, aby wyjść na prowadzenie. Stwarzali sobie okazje pod bramką Bośniaków, ale tam już zawodzili. Finowie natomiast wysoko zawiesili poprzeczkę Francuzom, co ważne nie ograniczając się przy tym jedynie do defensywy. W jedenastce Trójkolorowych nie brakowało największych gwiazd, ale trener Deschamps zdecydował się też na przetestowanie nowych wariantów. Oba mecze nie należały do najbardziej porywających. Stawka była wysoka, więc żadna drużyna nie chciała ryzykować zbyt ofensywną grą.

Druga połowa przyniosła jednak już zmiany w tabeli grupy. Ukraińcy zdobyli bramkę, natomiast Finowie ją stracili. Tak w jednym, jak i w drugim spotkaniu nie zapowiadało się na nagłe zmiany wyniku. Finowie wyraźnie stracili nadzieję, i z każdą minutą wyglądali coraz gorzej. Poskutkowało to drugą bramką dla Francji. W tej chwili potrzebowali już cudu i zwycięstwa Bośniaków w meczu z Ukrainą. Tam jednak nie zanosiło się na żadne niespodzianki. Ukraina grała lepiej, miała więcej chęci i udowodniła to, zdobywając drugą bramkę. Dzięki takim wynikom Ukraińcy awansują do baraży, Finowie natomiast muszą obejść się smakiem.

źródło: twitter/OptaJean

Niepokonani

To, że w ogóle Finowie jeszcze liczyli się w walce o baraże, jest zasługą gry Ukrainy na początku Eliminacji. Ich start, delikatnie ujmując, nie był najlepszy, ale nie można też powiedzieć, że był koszmarny. Pięć remisów z rzędu sprawiło, że do ostatniego spotkania musieli walczyć o możliwość gry w barażach. Warto jednak zaznaczyć, że Ukraina kończy fazę grupową eliminacji jako drużyna niepokonana. Składają się na to 2 zwycięstwa i 6 remisów. Mogło być lepiej, ale nie jest najgorzej.

źródło: twitter/433

Grupa E

Walia 1-1 Belgia
Czechy 2-0 Estonia

Czesi i Walijczycy już przed dzisiejszymi spotkaniami mieli zapewnioną grę w barażach. Bez znaczenia, która drużyna zajęłaby finalnie drugie miejsce w grupie, druga z nich miała zapewnione baraże dzięki Lidze Narodów. Czesi nie musieli się więc dzisiaj wysilać, aby osiągnąć dobry rezultat i próbować wyprzedzić Walię. Walijczycy natomiast walczyli jedynie o ewentualne rozstawienie w barażach. Do tego potrzebowali jednak przynajmniej remisu z faworyzowaną Belgią.

Walczyli do końca

Walijczycy wyszli dzisiaj niesamowicie zmotywowani na spotkanie z Belgami. Wydawało się, że bramka zdobyta przez gości już w 12. minucie spotkania skutecznie ugasi zapał gospodarzy. Tak się jednak nie stało, i Walijczycy cały czas skrupulatnie wypełniali założenia przedmeczowe. Nie byli drużyną przeważającą, nie spychali Belgów to defensywy, ale byli na taką grę przygotowani. Swój pierwszy celny strzał oddali w 32. minucie, od razu zamieniając go na bramkę. To pozwalało im wierzyć w korzystne dla nich rozstrzygnięcie.

W drugiej połowie zmieniło się nie wiele. Belgowie byli znacznie częściej przy piłce, jednak zatrzymywali się na bardzo szczelnej dzisiaj defensywie Walii. Ciężko się temu dziwić, zwłaszcza że remis gwarantował Walijczykom rozstawienie w losowaniu par barażowych. Udało im się utrzymać wynik remisowy do ostatniego gwizdka. Przyczyniła się do tego dobra gra w defensywie, odpowiedzialna gra każdego zawodnika z osobna i niemałe poświęcenie. Tym samym Walijczycy będą rozstawieni w losowaniu par barażowych, co przynajmniej w pierwszym spotkaniu powinno zapewnić im łatwiejszego rywala. Zajmują to miejsce kosztem Polski, chociaż oczywiście gdyby nie oni, to czekali już na to Turcy.

REKLAMA
źródło: twitter/BettingOddsUK

Czesi mieli tylko teoretyczne szanse na zajęcie drugiego miejsca. Do tego potrzebowali porażki Walii. Szybko przejęli inicjatywę w meczu z Estonią, ale nie potrafili udokumentować swojej przewagi bramką. Tę udało się strzelić w drugiej połowie, co oznaczało spełnienie ich zadania. Później dołożyli jeszcze jedno trafienie. Czechom tylko pogrom Estonii przy porażce Walii mógł zapewnić rozstawienie w barażach. Wydaje się, że sam awans do baraży już Czechów satysfakcjonował. Grali dzisiaj ofensywnie, ale bez zbędnego przeciążania się.

Grupa G

Czarnogóra 1-2 Turcja
Holandia 2-0 Norwegia

W tej grupie czekało nas dzisiaj najwięcej emocji. Holandia, Norwegia i Turcja nadal miały szansę na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Oczywiście w najlepszej sytuacji była Holandia, której wystarczał dzisiaj remis. Pozostałe dwie drużyny musiały walczyć dzisiaj o pełną pulę. Spotkania w tej grupie były ważne również dla Polski, w kwestii rozstawienia w barażach. W przypadku zwycięstwa Norwegii lub Turcji (albo obu z nich) nasza reprezentacja spadała poza miejsce gwarantujące rozstawienie w losowaniu. Nasi zawodnicy nie wykonali wczoraj swojego zadania, więc dzisiaj musieli liczyć na potknięcia innych ekip.

Złe miłego początki

Nie mogło być jednak za bardzo kolorowo. Turcy wyglądali źle na początku meczu i szybko stracili bramkę, bo już w 3. minucie. To zadziałało na nich jak zimny prysznic. Z każdą kolejną chwilą grali coraz lepiej, przejmując kontrolę nad spotkaniem. W 21. minucie udało im się wreszcie doprowadzić do wyrównania. Mimo stwarzania sobie kolejnych okazji nie udało im się wyjść na prowadzenie przed przerwą.

Turcy dopięli swego po kwadransie gry w drugiej części spotkania. Wyszli na prowadzenie, co przy każdym wyniku w drugim meczu gwarantowało im dalszą grę. Do końca meczu nie oddali już kontroli. Starali się jeszcze strzelić kolejną bramkę, aby uniknąć nerwowej końcówki. Oczywiście mogli jeszcze liczyć, że Norwegom uda się w ostatnich minutach strzelić bramkę Holendrom i zapewnić sobie zwycięstwo. Taki przebieg wydarzeń dałby Turkom bezpośredni awans na Mundial. Było to życzeniowe myślenie, ale nikt nie zabrania marzyć.

źródło: twitter/MilliTakimlar

Nie pozwolili sobie na wpadkę

W drugim spotkaniu oglądaliśmy znaczną przewagę reprezentacji Holandii. Norwedzy skupili się głównie na tym, aby bramki nie stracić. W grze Skandynawów widać było dużą ostrożność. Dobrze radzili sobie w grze obronnej, jednak w ataku było znacznie gorzej. Podobnie jak w spotkaniu z Łotwą widać było brak Haalanda. Holendrzy też nie rzucili wszystkiego na jedną szalę. Wiedzieli, że ewentualne potknięcie może ich drogo kosztować.

Druga połowa też nie porywała. Nie był to pokaz ofensywnego futbolu, ale ciężko tego wymagać w momencie, kiedy porażka oznacza pożegnanie się z wyjazdem na Mundial. Należy jednak zaznaczyć, że Norwedzy dzisiaj nie pokazali nic, aby na awans zasłużyć. Przez całe spotkanie nie oddali nawet jednego celnego strzału. Holendrzy przeważali, próbowali atakować i zostali za to nagrodzeni. W 84. minucie spotkania piłka wpadła do bramki po mocnym uderzeniu Bergwijna. W 90. minucie bramkę zdobył jeszcze Depay, dzięki czemu zrównał się w klasyfikacji strzelców z Harrym Kanem. Zwycięstwo dzisiaj się Holendrom należało. Dzięki niemu zapewnili sobie bezpośredni awans na Mistrzostwa Świata.

źródło: twitter/brfootball

Kto ma awans, a kto zagra w barażach?

Tym samym kończymy zmagania w grupach Eliminacyjnych. Awans na Mundial zapewnili sobie: Serbia, Hiszpania, Szwajcaria, Francja, Belgia, Dania, Holandia, Chorwacja, Anglia i Niemcy. W barażach zagrają: Portugalia, Szwecja, Włochy, Ukraina, Walia, Czechy, Szkocja, Austria, Turcja, Rosja, Polska i Macedonia Północna. Losowanie par barażowych odbędzie się 26 listopada o godzinie 17:00 w Zurychu.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,781FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ