Nadchodzi zimna wojna w Monachium. 5 wniosków po 22. kolejce Bundesligi

Sezon 2023/24 na niemieckich boiskach powoli wkracza w decydującą fazę. Sensacyjna klęska Bayernu Monachium z VfL Bochum skierowała Bayer Leverkusen na autostradę do tytułu mistrzowskiego. Mainz pokazało, że nadal ma ochotę walczyć o utrzymanie. Świetną formę kontynuuje VfB Stuttgart, który jest już tylko 4 punkty za plecami Bawarczyków. Jak co kolejkę, zapraszamy na nasze podsumowanie najważniejszych wydarzeń z boisk Bundesligi.

REKLAMA

Xabi Alonso już może przyjmować gratulacje

8 punktów przewagi nad Bayernem Monachium. 32 spotkania bez porażki. W najbliższym czasie mecze przeciwko 17., 16., 12., 8., 9. i 13. drużynie ligowej tabeli. Bądźmy realistami, Xabi Alonso już może przyjmować gratulacje za zdobycie mistrzostwa Niemiec. Bayer Leverkusen w 22. kolejce nie rozegrał szczególnie dobrego meczu, a jednak potrafił wypunktować Heidenheim. Posłużmy się prostym porównaniem. Bayern Monachium w miniony weekend oddał 10 celnych strzałów przeciwko Bochum (3.42 xG) i przegrał swoje spotkanie. Aptekarze oddali ledwie 3 celne strzały przeciwko Heidenheim (1.88 xG), ale dopisali na swoje konto 3 punkty.

Wymęczone, ale jest. Bayer Leverkusen krok bliżej mistrzostwa

Tak naprawdę od początku sezonu nie widzieliśmy żadnych oznak kryzysu w Leverkusen. Piłkarze Bayeru popełnili w tym sezonie 1 błąd, który skutkował golem dla rywali. Zawodnicy Thomasa Tuchela sprezentowali przeciwnikom aż 6 bramek. Bayer gra najlepszą piłkę w Bundeslidze, a zarazem ma najmniej chwil słabości. To prosta i skuteczna recepta na sukces. Gdy Aptekarze grają gorszy mecz, wygrywają rzutem na taśmę albo w najgorszym scenariuszu remisują. Gorszy mecz Bayernu to fatalne błędy w obronie, brak kreatywności w ataku i tarcia na linii trener — zawodnicy.

Kovac uratowany, ale na jak długo?

W Wolfsburgu mogą świętować prestiżowy remis z Borussią Dortmund. Ba! Pisząc, że to VfL był bliżej zwycięstwa, z pewnością nie przekłamiemy rzeczywistości. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że zespół Edina Terzicia w pewnym momencie odpuścił mecz. Zaangażowanie piłkarzy BVB po strzelonym golu było niewielkie, tak jakby myślami byli już przy pojedynku z PSV Eindhoven w Lidze Mistrzów. Remis z Borussią Dortmund sprawił, że Kovac utrzymał posadę, ale to przecież tylko jeden punkt. Problemy nie zniknęły, a przewaga nad strefą spadkowa topnieje. Bochum, Mainz i Union Berlin wygrały swoje mecze. Sytuacja w Wolfsburgu nadal jest trudna, a oczekiwana zmiana trenera została jedynie odsunięta w czasie.

Borussia Dortmund „uratowała” byłego trenera Bayernu

Kibice wypaczyli wynik spotkań

Kibice mają sporo racji i jesteśmy w stanie zrozumieć ich akcję protestacyjną przeciwko zaangażowaniu zagranicznych inwestorów w niemiecki futbol. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że notoryczne przerywanie spotkań odegrało znaczącą rolę w przebiegu pojedynków z 22. kolejki Bundesligi. Drużyny, które były w gazie nie potrafiły kontynuować swojej gry po wybiciu z rytmu. Wymuszone przerwy odmieniały scenariusz spotkań, a zespoły, który prowadziły grę, po jej wznowieniu potrafiły prezentować się nieporównywalnie gorzej. Rozumiemy intencje fanów, ale na dłuższą metę tak się po prostu nie da. Wydaje się, że kibice są bliscy zwycięstwa, a działacze ugną się, chcąc jak najszybciej zakończyć cyrk, który widzimy ostatnio w każdym ze spotkań.

źródło: Viaplay Sport Polska w serwisie X

Synoptycy ostrzegają, nadchodzi tornado w Monachium

Dlaczego Thomas Tuchel nadal pracuje w Monachium? Po części z powodu braku gotowego kandydata do przejęcia sterów drużyny. Gdyby jednak włodarzom naprawdę zależało, szybko znaleźliby kogoś tymczasowego, dla kogo prowadzenie Bawarczyków byłoby spełnieniem marzeń. Wydaje się, że Tuchel ma coraz gorsze relacje z zawodnikami, a symbolem problemów stał się Joshua Kimmich. Możemy opowiadać o jego wkurzeniu gdy przedwcześnie opuścił murawę, ale pamiętajmy o tym, że przez ponad godzinę prezentował się rozczarowująco.

źródło: Bayern & Germany w serwisie X

Być może decyzja o rozstaniu ze szkoleniowcem została już podjęta, ale zmiany w kadrze zawodniczej także wydają się nieuchronne. To zdecydowanie nie będzie tak, że trener w końcu zostanie zwolniony, a gwiazdy dostaną czystą kartkę od jego następcy. Latem przez klub może przejść istne tornado, które wymiecie wiele osób. Do tej pory możemy obserwować zimą wojnę, w której strony będą próbowały zrzucać na siebie odpowiedzialność za niepowodzenia. Osoby decyzyjne mogą stanąć po stronie Kimmicha, Tuchela lub… skreślić obu. Dziś trudno uwierzyć, by piłkarze, trener i działacze mogli nadawać na tych samych falach.

Henriksen zaczyna jak Siewert, ale Mainz nadal w strefie spadkowej Bundesligi

Bo Henriksen w debiucie na ławce Mainz wywalczył trzy punkty. Wcześniejsze zwycięstwo zespołu miało miejsce w 10. kolejce, gdy Jan Siewert debiutował w roli pierwszego trenera. Wychodzi więc na to, że jedyne dwa wygrane mecze miały miejsce chwilę po zatrudnieniu nowych szkoleniowców. Zwycięski pojedynek z Augsburgiem to światełko nadziei na utrzymanie Mainz. Sytuacja w ligowej tabeli nadal jest trudna, jednak możemy powtórzyć to, co pisaliśmy wielokrotnie. Ten zespół ma na tyle dobrych zawodników, że powinien spokojnie się utrzymać. Siewert zaczął świetnie, ale nadzieja szybko zwiędła. Bo Henriksen także zaliczył udany debiut, ale musi teraz iść za ciosem, by nie skończyć jak swój poprzednik. Do miejsca barażowego Mainz traci tylko 1 punkt.

Co jeszcze wydarzyło się w 22. kolejce Bundesligi?

  • Harry Kane potrzebował ledwie 22 spotkania na strzelenie 25 goli w Bundeslidze. Jak podaje OptaFranz, to absolutny rekord rozgrywek.
  • Finn Dahmen zaliczył 35 kolejny mecz Bundesligi ze straconym golem. To historyczny wynik dla ligi niemieckiej.
  • Bayer Leverkusen wyrównał rekord Bayernu pod względem liczby spotkań bez porażki. Ta sięga 32 meczów.
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,607FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ