Meksyk, Arabia Saudyjska, Argentyna. Jakie szansę na awans?

Po wtorkowym awansie na mundial reprezentacji Polski naszedł czas na losowanie grup Mistrzostw Świata, które miało miejsce dziś w Dausze — stolicy Kataru. Z kim już w listopadzie będzie nam dane zagrać na tym jakże nadzwyczajnym mundialu, oraz jakie są nasze szanse na wyjście z grupy? Po krotce postaram się przedstawić każdego rywala Biało-czerwonych, a także odpowiedzieć na powyższe pytania.

Znaleźliśmy się po raz kolejny w bardzo egzotycznej grupie z: Argentyną, Meksykiem, oraz Arabią Saudyjską.

REKLAMA
ŁączyNasPiłka/Twitter

Meksyk

To właśnie z tą reprezentacją przyjdzie nam się zmierzyć w premierowym meczu w Katarze. Meksyk to drużyna, która była jednym ze współsprawców wyeliminowania kadry Niemiec na ubiegłych mistrzostwach. Poza tym osiągnięciem Meksykanie Rosji nie zwojowali, gdyż tuż po wyjściu z grupy odpadli z Brazylią. W tej chwili panuje tam spory zamęt, a opinia publiczna domaga się pożegnania obecnego szkoleniowca. Powód? Przeciętne wyniki, a również gra, która opiera się na posiadaniu piłki dla samego posiadania. Zatem powiedzmy sobie szczerze, iż jest, to, tak czy inaczej, typowy średniak. A największa ich gwiazda? Zdecydowanie Lozano, który na co dzień przywdziewa barwy włoskiego Napoli.

Wydaje mi się, że jest to drużyna, którą sztab Michniewicza rozpracuje bardzo dogłębnie. Ponieważ, raz, że to mecz otwarcia, dwa jest to rywal zbliżony do nas poziomem i to właśnie z Meksykiem będziemy rywalizować o awans z drugiej pozycji. Jednak zagłębiając się w ich kadrę widać pewne mankamenty w niektórych formacjach. Jako kolektyw przynajmniej na papierze wyglądamy lepiej. Jak to będzie, w praktyce tego nikt nie wie, także zważywszy na to, że nie jesteśmy najlepsi w meczach otwarcia. Ciężko tu jest pokusić się o jakiś konkretny typ. Natomiast myślę, że po sporych męczarniach z jednej i drugiej strony uda nam się wydrzeć remis i już na początku turnieju dopiszemy sobie ten jeden punkcik.

Arabia Saudyjska

Nie ma co tu obwijać w bawełnę. Każdy inny rezultat niż zwycięstwo w meczu z tą reprezentacją to będzie historyczna kompromitacja naszej drużyny. Co prawda Arabowie jak na swoje możliwości w ostatnim czasie notowali niezłe wyniki. Z drugiej strony przepuszczam, że stać nas na trochę więcej, niż drużynę Chin, czy Australii, z którymi owa kadra wygrywała.

Argetyna

Na pewno są osoby zachwycone meczem z tą reprezentacją z racji na pojedynek: Lewandowski kontra Messi. Zarazem też przewijały się takie głosy, wedle których najlepszy dla nas na tym miejscu byłby gospodarz tego turnieju — Katar. Natomiast, jedno jest pewne, łatwo nie będzie. Argentyna to triumfator ostatniego Copa America. Drużyna ta relatywnie niedawno, bowiem na Mistrzostwach Świata w Brazylii zaszła, aż do wielkiego finału.

Co cechuję tę kadrę? Przede wszystkim wielka odpowiedzialność i konsekwencja. Jest to zespół, który umie strzelić jedną bramkę i dowieść korzystny rezultat do ostatniego gwizdka. Scaloni niewątpliwie po kryzysie, który się wdarł w szeregi Argentyny po mundialu 2018, był w stanie ugasić pożar i zbudować bardzo poukładaną ekipę.

FCBayernUS/Twitter

Kluczowymi postaciami, a zarazem nie aż tak bardzo oczywistymi w tej drużynie są: De poul, Romero, a także golkiper — Emiliano Martínez.

Z pewnością chcą pójść za ciosem po wygraniu mistrzostw Ameryki Południowej i na pewno celują w końcowy triumf. Natomiast nie skreślałbym „Orłów”. Mam w pamięci mecze Michniewicza przeciwko drużynom tego pokroju w młodzieżówce gdzie nasi piłkarze wychodzili obronną ręką z meczu z Włochami, czy np. Belgią. Zakładam dwa scenariusze: będzie to, albo mecz o wszystko, bądź w tym momencie będziemy mieli już pewny awans, gdyż nawet nie dopuszczam, ewentualnej wpadki z Arabią. Bardzo możliwe, iż Argentyna, będzie miała już pewne wyjście z grupy, lecz oczywiste jest, że pierwsza pozycja zapewnia później teoretycznie łatwiejszego rywala. Zatem najprawdopodobniej będziemy mieli świadomość stawki tego spotkania.

Oczywiście biorę odpowiedzialność za słowa i uważam, iż tutaj będzie bardzo ciężko o korzystny rezultat, ale właśnie przy takich meczach Polacy się motywują najbardziej. Jednak oczywiście, to Argentyna jest faworytem do wygrania tego pojedynku jak i całej grupy.

Tak więc mundial w Katarze już powoli zaczyna się wyłaniać na horyzoncie. Na pewno cała futbolowa społeczność nie może się już doczekać. My Polacy zaś myślę, że po meczu ze Szwecją możemy patrzeć trochę przez różowe okulary. Ja, zaś jestem przekonany, iż dużo o formie naszych może nam powiedzieć liga narodów. Umówmy się przynajmniej w dwóch czerwcowych i wrześniowych meczach, ujrzymy pierwszy garnitur. Jeśli potraktujemy te spotkania jako przygotowania, to w Katarze powinno być wszystko „cacy”. Bo kogo jak, kogo, ale Michniewicza o zły dobór taktyki nawet nie podejżewam.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ