Mamy półfinał! Świątek i Hurkacz bezlitośni dla Chińczyków

Polska potęgą tenisa? Tego typu teza byłaby ogromną przesadą, jednak biało-czerwoni właśnie zameldowali się w półfinale United Cup. Po zwycięstwie w grupie A, Iga Świątek i Hubert Hurkacz zmierzyli się tej nocy z Zheng Qinwen oraz Zhang Zhizhenem. Dwa zwycięstwa oznaczały awans bez względu na wynik meczu mikstowego.

REKLAMA

Jako pierwszy na kort wyszedł Hurkacz

W starciu z 58. tenisistą rankingu – Zhang Zhizhenem nie miał żadnych problemów. Chińczyk tylko raz był bliski przełamania, jednak Hubert wybronił się przed stratą własnego podania. Hurkacz pewnie serwował, zaliczył 10 asów a dodatkowo dwukrotnie zdołał przełamać przeciwnika. W przeciwieństwie do wcześniejszych pojedynków, tym razem Hubi nie pozostawił wątpliwości co do swojej wyższości. Rosnąca forma może cieszyć. Zwycięstwo w dwóch setach (6:3, 6:4) oznaczało, że Iga Świątek mogła zamknąć los rywalizacji z Chińczykami.

Liderka rankingu WTA po czterech zwycięstwach przeciwko Zheng… Wygrała po raz piąty. Świątek zaczęła co prawda od straty dwóch gemów, jednak szybko odnalazła własny rytm, wygrywając pierwszego seta 6:2. W drugim to Iga szybko wypracowała przewagę (3:0) by po chwili Chinka zdołała doprowadzić do wyrównania. I tym razem Polka zaliczyła efektowny powrót, wygrywając seta 6:3.

źródło: United Cup – X

81 minut Hurkacza oraz 93 minuty Świątek

Biało-czerwoni bez większego problemu zagwarantowali sobie miejsce w półfinale United Cup, w którym zmierzą się ze zwycięzcą rywalizacji Francuzów i Norwegów. Warto w tym miejscu dodać, że z zawodów odpadli zeszłoroczni triumfatorzy (i pogromcy Polaków) Amerykanie. Zauważymy także kluczowy czynnik. W tym roku starcia ograniczają się do jednego singlowego meczu kobiet, singlowego pojedynku mężczyzn i potyczki miksta. Taki system premiuje Polskę, która ma Hurkacza, Świątek i… To tyle. Nie jesteśmy tenisową potęgą, ale mamy znakomite jednostki.

Pojedynek miksta z udziałem Katarzyny Piter oraz Jana Zielińskiego zakończył się zwycięstwem polskiej pary 2:1. Wynik rywalizacji nie ma jednak żadnego znaczenia, bowiem los spotkania z Chińczykami był już wcześniej rozstrzygnięty.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,605FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ