Lechu, zawalcz o Frantiska Placha

Już tej zimy 30-letniemu Frantiskowi Plachowi wygaśnie kontrakt z Piastem Gliwice. Jak ustaliły WP SportoweFakty — Słowak podjął decyzję o nieprzedłużeniu umowy z obecnym pracodawcom. Nowy kierunek, jaki obierze doświadczony bramkarz, dalej pozostaje jednak sprawą otwartą. W grę wchodzi zarówno wyjazd za granicę, jak i pozostanie w Polsce.

REKLAMA

Lechowi nadarzyła się świetna okazja na zakontraktowanie doświadczonego bramkarza. Czemu by nie skorzystać?

Co prawda Plach zerka w kierunku Niemiec, Francji, Włoch, czy nawet Hiszpanii (bowiem podobno właśnie kluby z tych krajów się nim interesują i są dla niego najbardziej atrakcyjne, czemu ciężko się dziwić), ale nie zamyka sobie jednocześnie furtki na kolejne oferty z Ekstraklasy. A z tego co słychać w kuluarach — chętnych brakować nie będzie.

Najpoważniejszym kandydatem ma się okazać Kolejorz, który wielce prawdopodobnie pożegna się z Arturem Rudką w zimowym okienku transferowym. Ukrainiec okazał się kompletnym niewypałem transferowym i znalazł się na cenzurowanym wśród kibiców poznańskiego zespołu. Między innymi przez jego błędy pomiędzy słupkami Lech odpadł z eliminacji do Ligi Mistrzów na początku sezonu, a ostatnio z rozgrywek Pucharu Polski.

Dodatkowo warto wspomnieć, że ukraiński zawodnik inkasuje niemałe pieniądze, jeśli chodzi o zarobki w Lechu. Z tego powodu został on tylko wypożyczony. Paradoksalnie jednak koniec końców chyba nikt się w Poznaniu na to nie obrazi, bo łatwiej będzie się go w ten sposób pozbyć. Z dwojga złego — lepiej w tę stronę.

Należy sobie zadać pytanie: czy Filip Bednarek może być jedyną opcją w bramce jeżeli Lech awansuje do fazy pucharowej Ligi Konferencji? Nawet gdyby pozostali w grze tylko i wyłącznie na polu ligowym, byłoby to niebezpieczne rozwiązanie, zwłaszcza że w końcu mówimy o obrońcach mistrzowskiego tytułu.

Z drugiej strony władze Kolejorza mogą nie chcieć blokować przyszłego miejsca dla Bartosza Mrozka, który przyzwoicie sobie radzi na wypożyczeniu w Stali Mielec. Skrócenie wypożyczenia Rudki (który podobno obraził się na świat i sam w Lechu już nie chce grać), a kupno sprawdzonego Placha byłoby rozsądnym rozwiązaniem. Pojawiły się głosy o ściągnięciu wcześniej wspomnianego Mrozka z wypożyczenia w miejsce Rudki, ale ciężko powiedzieć, czy na dzień dzisiejszy ten wygrałby rywalizację z Bednarkiem. A najważniejsze dla niego jest łapać minuty, które z kolei zagwarantował sobie już w Stali. W przyszłym sezonie? Kto wie.

Frantisek Plach to bardzo dobry na nasze warunki bramkarz

Doświadczony, sprawdzony, z dużymi aspiracjami, mistrz Polski z 2019 roku. Cztery lata spędzone w Polsce były jego najbardziej owocnym rozdziałem w karierze i nie zdziwię się, jeśli będzie chciał go kontynuować — tylko na nieco lepszych warunkach (m.in. finansowych) i w większym klubie. Całe szczęście, to akurat w stolicy Wielkopolski mogą mu zapewnić. Plach z kolei może zapewnić im spokój w kadrze bramkarzy. Jestem gotowy wejść w polemikę na ten temat.

Jeśli podoba Ci się nasza praca, wesprzyj nas w symboliczny sposób — postaw nam kawę, żebyśmy mieli siłę pisać więcej. Dla ciebie. Redakcja Mistrzowie Polski.
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,596FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ