Koncert Benzemy przeciwko PSG!

Real Madryt pokonał PSG po trzech bramkach Karima Benzemy i awansował do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Królewskim udało się odwrócić losy dwumeczu, a pierwsze skrzypce grał właśnie Francuz.

REKLAMA

Geniusz

Popularne powiedzenie mówi, że zespół piłkarski składa się z ośmiu osób do niesienia fortepianu i trzech, którzy potrafią na nim grać. Dzisiaj Real Madryt potrzebował przy tym lidera, który da znak do ataku. Benzema przejął rolę nie tylko dyrygenta, ale był też artystą nadającym ton całej grze.

Przy pierwszej bramce to Francuz dał znak do pressingu i naciskał na Donnarumme. Później każda kolejna akcja napędzała Real Madryt. O ile w pierwszej połowie Królewscy grali zrywami, oddając często kontrolę nad meczem Paryżanom, tak w drugiej już wyglądało to inaczej. Poza samym początkiem drugiej części spotkania, Real Madryt miał pełną kontrolę nad przebiegiem gry. Narzucał tempo i nie dawał ani chwili PSG na złapanie oddechu.

3 minuty, które obudziły Madryt

Wszystko zaczęło się od długiego podania Modricia do Viniciusa. Nie ukrywam, kiedy Brazylijczyk zwolnił akcje, miałem ochotę krzyczeć do telewizora, czemu on nie poszedł sam, żeby oddać strzał. Nie zdążyłem jednak tego zrobić i akcja zakończyła się bramką Benzemy dającą wyrównanie w dwumeczu.

Trzecia bramka to znowu duży udział Viniciusa, ale też nieustępliwość Benzemy. To w końcu Vini Jr. naciskał na Marquinhosa i wymusił na nim popełnienie błędu. Próba wybicia piłki przez obrońcę PSG była bardzo nieudolna. Zagrał on futbolówkę do środka boiska za plecy swoich kolegów. Tam niemal znikąd pojawił się Benzema, który bez zastanowienia z pierwszej piłki uderzył w kierunku bramki. Zrobił to na tyle precyzyjnie, że Donnarumma był bez szans. Piłka wpadła do siatki niemal przy samym słupku.

Benzema zasługuje na pomnik

To, co zrobił Francuz w tym meczu, było niesamowite. Benzema zaprezentował wszystko, co tylko miał najlepsze w zanadrzu. Pomagał w konstrukcji, kierował pressingiem, w końcu też strzelił 3 bramki. Po fatalnym meczu, jaki zagrał Real Madryt 3 tygodnie temu na Parc de Princes dzisiaj oglądaliśmy całkiem inny zespół. Duża w tym zasługa Francuza, który odnalazł się na boisku jako prawdziwy lider.

Oczywiście to, że Real awansował to nie tylko zasługa Benzemy. Na pochwały zasługuje cały zespół, który zagrał z odpowiednią ambicją i determinacją. Królewscy postawili przed sobą cel pokazania całemu światu, na co ich stać i dopięli swego. Każdy zawodnik miał w to swój wkład.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,600FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ