Już dziś play-in NBA! Kto awansuje do play-off? (NASZE TYPY)

Znamy już 12 z 16 drużyn, które zagrają o mistrzostwo NBA. W grze o pozostałe cztery miejsca pozostało jeszcze osiem drużyn, które walkę o play-offy rozpoczną już dzisiaj. Kto zagra w rozgrywkach posezonowych? Czego możemy spodziewać się po fazie play-in?

REKLAMA

Zasady play-in

  • drużyny z miejsc 7 i 8 rozgrywają spotkanie o miejsce numer 7, które w pierwszej rundzie krzyżuje się z drugą drużyną sezonu zasadniczego;
  • przegrany tego spotkania rozgrywa mecz z wygranym batalii pomiędzy zespołami z miejsc 9 i 10. Wygrany otrzymuje miejsce numer 8, które krzyżuje się z pierwszym zespołem sezonu zasadniczego.

Konferencja Wschodnia

  • 7. Philadelphia 76ers (47-35)
  • 8. Miami Heat (46-36)
  • 9. Chicago Bulls (39-43)
  • 10. Atlanta Hawks (36-46)

Mecz o miejsce nr 7.

W meczu o siódmy seed spotkają się drużyny, których możliwości pozwalają być w tabeli o wiele wyżej. Philadelphia 76ers, posiadająca w składzie zeszłorocznego MVP Joela Embiida oraz Tyrese Maxeya, który w tym sezonie po raz pierwszy zagrał w Meczu Gwiazd, zmierzy się z Miami Heat, w składzie z Jimmym Butlerem, który pokazał w tamtym roku jak niesamowicie gra w play-offach, Bamem Adebayo oraz Kevinem Love.

Typ MP: Philadelphia 76ers

Pomimo wielu problemów drużyny oraz naprawdę trudnego sezonu uważamy, że granie na własnym boisku oraz gotowość do gry dwóch największych gwiazd sprawi, że to właśnie Sixers wyjdą z pojedynku zwycięstwo, krzyżując się w pierwszej rundzie z Milwaukee Bucks. Swoją drogą, byłby to absolutnie fenomenalny matchup pomiędzy liderami obu drużyn pomiędzy Giannisem Antatekounmpo a Joelem Embiidem.

Mecz o miejsce nr 8.

Równocześnie uważamy jednak, że bez względu na to kto stanie na drodze Miami Heat w meczu o ósmy seed, to właśnie trzykrotni mistrzowie NBA zameldują się w rozgrywkach posezonowych. Bulls oraz Hawks to drużyny o wiele słabsze od Heat, a przewaga własnego parkietu jeszcze bardziej pomoże drużynie trenera Spoelstry.

Równocześnie wygranie tego meczu przez drużynę Butlera oznaczałoby rywalizację Miami z absolutnie najlepszą drużyną tego sezonu, Boston Celtics, których Heat ograli rok temu w finałach konferencji. Rewanż? Z pewnością każdy fan koszykówki chciałby obejrzeć tę rywalizację.

Typ MP: Miami Heat

Konferencja Zachodnia

  • 7. New Orleans Pelicans (49-33)
  • 8. Los Angeles Lakers (47-35)
  • 9. Sacramento Kings (46-36)
  • 10. Golden State Warriors (46-36)

Mecz o miejsce numer 7

Mecz o siódmy seed to spotkanie pomiędzy Pelicans Ziona Williamsona oraz Brandona Ingrama i Los Angeles Lakers Anthony’ego Davisa, oraz LeBrona Jamesa. Pomimo gorszego bilansu drużyny z miasta Aniołów i przewagi parkietu Pelicans naszym zdaniem to Lakers wygrają to spotkanie.

REKLAMA

Typ MP: Los Angeles Lakers

Mistrzowskie doświadczenie, szeroki skład oraz posiadanie w składzie jednego z dwóch najlepszych zawodników w historii sprawi, że to właśnie Lakers znajdą się w play-offach. Jeśli tak by się stało, Lakers zagraliby przeciwko Denver Nuggets Nikoli Jokica, który jeśli nie stanie się nic niespodziewanego, lada moment otrzyma trzecią statuetkę MVP.

Mecz o miejsce numer 8

Ze względu na najmocniejszą konferencję zachodnią od lat naprawdę ciężko jest przewidzieć, kto stanie naprzeciwko Pelicans. Jednak pewniej przed spotkaniem pomiędzy Warriors i Kings wyglądają Ci pierwsi. Drużyna Steve’a Kerra złapała rytm, wygrywając 8 z ostatnich 10 meczów sezonu zasadniczego. Naszym zdaniem to właśnie oni zagrają przeciwko Pelicans.

Typ MP: Golden State Warriors

Pomimo naprawdę dobrego sezonu, jeśli drużyna z Nowego Orleanu spotka się z zespołem Stephena Curry’ego, naszym zdaniem zakończy swoją tegoroczną przygodę. Warriors są prawdopodobnie najbardziej doświadczoną drużyną w całej NBA i jedną z najbardziej zgranych. Do tego ciężko jest wskazać zawodnika, który skutecznie broniłby rzuty za trzy punkty Stephena Curry’ego czy Klaya Thompsona. Pelicans zwyczajnie nie mają wystarczająco dobrej defensywy, aby powstrzymać na obwodzie bombardujących przeciwników trójkami Warriors.

Naszym zdaniem to właśnie ekipa z Oakland Arena zdobędzie seed numer osiem, co będzie oznaczało rywalizację zespołów dwóch różnych pokoleń, ponieważ Curry i spółka zagraliby z Oklahomą City Thunder. Byłaby to najprawdopodobniej jedna z najlepszych ofensywnie oraz najciekawszych serii w ciągu ostatnich lat, a każdy fan NBA chciałby obejrzeć pełne emocji spotkania pomiędzy OKC, a GSW.

Autor: Miłosz Szumierz

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,605FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ