Jović najnowszym wzmocnieniem Realu Madryt?

Luka Jović został wczoraj bohaterem Realu Madryt, notując asystę i zdobywając bramkę w meczu przeciwko Realowi Sociedad. Serb nie dostawał w tym sezonie zbyt wielu szans i jego sytuacja wyglądała podobnie, jak jeszcze za czasów Zidane’a. Wczoraj został rzucony na głęboko wodę, dostając za zadanie zastąpienie Karima Benzemy w niezwykle ważnym spotkaniu. Podołał temu zadaniu i dał od siebie wiele dobrego. Czy to wreszcie początek lepszych dni Jovicia w Realu?

REKLAMA

Głęboki rezerwowy

Przez 15 pierwszych kolejek tego sezonu zagrał jedynie 71 minut. Do tego doszło 35 minut w Lidze Mistrzów. Mniej od niego grali jedynie Mariano, Vallejo, Lunin i ciągle kontuzjowany Ceballos. Serbowi zdarzały się kontuzje wykluczające go z kadry meczowej, ale zdecydowanie częściej siadał na ławce rezerwowych w czasie meczu. Mimo to nie był nigdy pierwszym wyborem Ancelottiego przy przeprowadzaniu zmian. Zaliczał głównie końcówki, kiedy większość jego kolegów grała już na mniejszej intensywności.

Źródło: twitter/MadridXtra

Mecz na przełamanie

Z początku nikt nie rozumiał wczorajszej decyzji Ancelottiego. Zawodnik, który prawie nie gra, nagle wszedł na boisko w 17. minucie ważnego meczu. Rzeczywiście do końca pierwszej połowy Jović grał słabo. Komentatorzy spotkania wyrażali nawet opinie, że w drugiej połowie może zostać zastąpiony przez innego zawodnika.

W drugiej połowie zaprezentował się jednak znacznie lepiej. Najpierw świetne pograł z Viniciusem. Bardzo dobrze przyjął zagraną przez niego piłkę, i z obrońcą na plecach zdołał ją idealnie odegrać do Brazylijczyka. Ten umieścił piłkę w bramce, a Jović zanotował pierwszą asystę w Realu Madryt od meczu z Sevillą z 18 stycznia 2020 roku. Druga bramka to efekt dobrego ustawienia się w polu karnym i dobre zaatakowanie piłki. Tym samym zanotował on pierwsze trafienie w tym sezonie. Ostatnią bramkę dla Realu zdobył w meczu z Osasuną 9 lutego 2020 roku. Czekał na to trafienie 664 dni. Zasłużenie otrzymał wczoraj nagrodę MVP spotkania.

Źródło: twitter/theMadridZone

Kwestia charakteru

Ostatnio głośno było o sytuacji Isco z meczu z Granadą. Hiszpan rozgrzewał się razem z dwoma innymi graczami, ale na boisko miał wejść później niż oni. Swoim zachowaniem wymusił jednak wcześniejsze wejście na boisko, na którym zaprezentował się bardzo źle. Jović nigdy w bezpośredni sposób nie kwestionował decyzji trenera. Nawet kiedy ostatecznie nie wchodził na boisko, jak w ostatnim spotkaniu z Athletikiem Bilbao, kiedy to przebywał na rozgrzewce niemal 30 minut.

Pojawiały się ostatnimi czasy pogłoski o możliwym odejściu Serba z Realu Madryt już w zbliżającym się zimowym okienku. Obecnie przy kontuzji Benzemy i po bardzo dobrym występie powinien otrzymać wreszcie prawdziwą szansę na pokazanie swoich umiejętności. To nie jest jeszcze moment na dywagowanie czy Serb powinien zostać w Realu Madryt. Jeżeli jednak Serb zaprezentuje teraz dobrą formę, może zmienić się narracja dotycząca jego osoby w zespole Królewskich. Jović ma szansę stać się, kolejnym po Asensio, zawodnikiem odbudowanym przez Ancelottiego.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,607FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ