Historia pisze się na naszych oczach. Chelsea wygrywa szósty ligowy mecz w 2023 roku!

Chelsea zakończyła wrzesień w Premier League nie zdobywając ani jednego gola. Ostatnio przełamali się jednak w Carabao Cup wygrywając 1:0 z Brighton, więc teraz nadszedł czas, aby wreszcie wrócić na zwycięską ścieżkę w Premier League. W poniedziałkowy wieczór The Blues wybrali się na Craven Cottage, aby zmierzyć się z Fulham, które po 6 meczach zgromadziło 3 punkty więcej od swoich dzisiejszych rywali.

REKLAMA

Mauricio Pochettino po ostatniej porażce z Aston Villą mówił, że jedyne czego brakuje zespołowi to gole

Tym samym przekazał, że gra wygląda dobrze i trzeba zachować cierpliwość. Jego decyzje sugerowały jednak, że sam siebie nie posłuchał, ponieważ najlepszy dotychczasowy zawodnik Chelsea, Raheem Sterling zaczął spotkanie na ławce rezerwowych. W jego miejsce wskoczył Cole Palmer, który jednak spisał się bardzo dobrze. Były zawodnik Manchesteru City nie trzymał się kurczowo linii bocznej, a często schodził do środka i cofał się dość głęboko, aby pomóc zespołowi przetransportować piłkę wyżej. Jego spokój przy piłce mógł się podobać i wiele dawał zespołowi.

Strzelanie otworzył natomiast drugi skrzydłowy, Mychajło Mudryk po podaniu za linię obrony od Levi Colwilla. Palmer odegrał kluczową rolę przy drugim golu, który padł chwilę po pierwszym. Anglik przejął podanie Tima Reama, ruszył na bramkę i zagrał do Armando Broji, który z pomocą wspomnianego obrońcy Fulham podwyższył prowadzenie.

Korzystny wynik sprawił, że The Blues grali inaczej niż zwykle

Dotychczas był to zespół, który w tym sezonie Premier League posiadał piłkę najczęściej, natomiast dziś to rywale częściej byli przy futbolówce. Przez długi czas podopieczni Marco Silvy nie stwarzali jednak żadnego zagrożenia, a spotkanie było pod kontrolą gości. Z czasem jendak brak doświadczenia młodych zawodników Chelsea zaczął wychodzić na wierzch, poniewa akcje ofensywne Fulham stawały się coraz bardziej obiecujące.

Na Stamford Bridge po tym spotkaniu wreszcie mogą odetchnąć z ulgą. Tym razem skuteczność była, więc jest także wynik. Z drugiej strony, w poprzednich meczach, kiedy The Blues tracili punkty ich gra w ofensywie wyglądała lepiej. Teoria, iż dzisiejsze zwycięstwo zawdzięczają błędom defensywy Fulham nie jest wcale naciągana. Ale z błędów też trzeba potrafić korzystać.

Fulham 0:2 Chelsea (18′ Mudryk, 19′ Broja)

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,617FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ