Guardiola zachwycony swoim zawodnikiem. „To jeden z najlepszych piłkarzy, jakich trenowałem”

Manchester City pokonał wczoraj Bayern 3:0 na własnym stadionie w pierwszym ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów. Cały zespół Obywateli zasłużył na pochwały, ponieważ był to wybitny mecz w ich wykonaniu, ale trener zespołu, Pep Guardiola po spotkaniu szczególnie wyróżnił Bernardo Silvę.

REKLAMA

Guardiola docenił przede wszystkim wszechstronnośc Portugalczyka

To jeden z najlepszych piłkarzy, jakich trenowałem w swoim życiu. Jest wyjątkowy… – rozpoczął laudację dla Bernardo Silvy trener Manchesteru City. – Bernardo Silva jest piłkarzem futbolu. Co to znaczy? Będzie grał wszędzie, bo rozumie piłkę nożną. Ma umiejętność czytania gry. Bernardo jest bardzo ważnym zawodnikiem w tego typu grach. Potrafi grać jako cofniety rozgrywajacy pomocnik, jako „fałszywa dziewiątka”, ostatnio strzela sporo bramek. Jest zawodnikiem, któremu jeśli powiesz, żeby zagrał na konkretnej pozycji to zrozumie wszystko – rozpływał się nad swoim zawodnikiem Guardiola.

Zachwyty trenera Obywateli nad 28-latkiem po wczorajszym meczu są jak najbardziej zasłużone, aczkolwiek jego występ w tym spotkaniu nie był oczywisty. Bernardo Silva w ostatnim czasie częściej zaczyna mecz z ławki rezerwowych aniżeli gra w wyjściowym składzie. Podczas serii 9 zwycięstw z rzędu Portugalczyk rozpoczął tylko 4 mecze w podstawowej jedenastce – z Bristol w Pucharze Anglii, z Crystal Palace oraz oba spotkania w Lidze Mistrzów (z Lipskiem i Bayernem). Na prawym skrzydle najczęściej gra Riyad Mahrez, a w roli ofensywnych pomocników występują Kevin De Bruyne i Ilkay Gundogan.

Postawienie na Bernardo się jednak opłaciło

Przy pierwszym golu Manchesteru City Portugalczyk zaliczył asystę (choć 99% zasług przy tym golu należy do jego strzelca, czyli Rodriego), a potem podwyższył na 2:0. Portugalczyk imponował także odwagą w dryblingu, utrzymywaniem się przy piłce oraz intensywnością w grze. Stoczył najwięcej pojedynków na boisku (23, z czego 12 wygrał), zaliczył najwięcej odbiorów (8) i zawsze wywiązywał się ze swoich obowiązków defensywnych pomogając Manuelowi Akanjiemu w rywalizacji ze skrzydłowym Bayernu.

Choć Bernardo Silva nie jest tak ważnym zawodnikiem dla Manchesteru City, jak choćby w poprzednim sezonie to dla Pepa Guardioli ciągle jest nieoceniony. Hiszpan kiedyś mówił, że w jego grze jest coś, czego nie da się oddać w statystykach i trudno się z tym spierać. Jeśli Manchester City obroni tytuł mistrza Anglii to Portugalczyk nie będzie wymieniany jako architekt tego sukcesu, ale ma natomiast szansę, aby zapisać się w historii jako jeden z najważniejszych piłkarzy w drodze po pierwsze trofeum Ligi Mistrzów dla klubu z niebieskiej części Manchesteru.

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,599FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ