Guardiola i Arteta rozegrali partię szachów

Pojedynek Manchesteru City z Arsenalem mógł być kluczowym momentem dla losów rywalizacji o mistrzostwo Anglii. Remis byłby idealnym rozwiązaniem dla Liverpoolu, który wygrał swój mecz przeciwko Brighton. Pep Guardiola oraz Mikel Arteta zdawali sobie sprawę jak cenne będą potencjalne trzy punkty, jednak zarazem mogli obawiać się konsekwencji porażki. Jesienią jeden gol zadecydował o wygranej Kanonierów, jednak dzisiaj wyraźnym faworytem wydawali się gospodarze.

REKLAMA

Piłkarskie szachy, w których bohaterem mógł zostać Jesus

Manchester City przez całą pierwszą połowę był stroną prowadzącą grę. Obywatele zanotowali 72% posiadania piłki. Wymienili 362 podania (prawie trzy razy więcej niż Arsenal), jednak pokusili się o ledwie jeden celny strzał. W 15. minucie Nathan Ake uderzył piłkę głową po rzucie rożnym, ale Stefan Ortega nie miał większych problemów, by poradzić sobie z jego uderzeniem. Holender kwadrans później opuścił murawę z urazem łydki. Mimo statystycznej dominacji Manchesteru City, groźniejsze akcje wypracowali zawodnicy drużyny gości. Kontry rozprowadzane przez Bena White’a kończyły się uderzeniami Gabriela Jesusa, który miał swoje sytuacje w 7., 31. oraz 34. minucie. Wydaje się, że Brazylijczyk przesadnie przekładał futbolówkę, czym jedynie utrudniał sobie możliwość oddania strzału. Dodajmy, w jednej z sytuacji asystował mu Jakub Kiwior.

Manchester City nie mógł zaskoczyć Arsenalu, Arsenal zadowolił się remisem

Po zmianie stron Manchester City miał jeszcze wyższe posiadanie piłki, ale zarazem jeszcze większe problemy ze zbliżeniem się w pole karne Arsenalu. Nie brakowało sytuacji, gdy goście cofali się niemalże całą drużyną w swoją trzydziestkę, skupiając się na blokowaniu akcji Obywateli. W drugiej połowie Kanonierzy co prawda dobrze blokowali próby rywala, jednak samemu nie byli w stanie wykreować szans bramkowych. Pierwszy (i jedyny) celny strzał po zmianie stron miał miejsce w 86. minucie, a jego autorem był Leandro Trossard. W pierwszej połowie mieliśmy prawo narzekać na brak sytuacji bramkowych (łącznie 1.01 xG). W drugiej było jeszcze gorzej (0.57 xG). Bohaterem końcówki mógł zostać Erling Haaland, jednak nie trafił w piłkę. Jakub Moder? Miał sporo pracy w pierwszej połowie, jednak Bernardo Silva nie zdołał przełożyć jednego z wygranych pojedynków na zagrożenie bramki Arsenalu.

źródło: Viaplay Sport Polska w serwisie X

Pep Guardiola i Mikel Arteta nadal są w grze o mistrzostwo Anglii, a największym wygranym meczu został Jurgen Klopp. Liverpool ma w tym momencie 2 punkty przewagi nad Arsenalem oraz 3 oczka więcej niż Manchester City.

Manchester City — Arsenal 0:0

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ