Górnik w swoim domu nie odpuszcza nikomu!

Początek sobotnich zmagań 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy miał miejsce na Górnym Śląsku. Górnik Zabrze podejmował na własnym stadionie Jagiellonię Białystok. Podopieczni Jana Urbana w ostatniej kolejce przegrali 1:3 z Widzew Łódź. Jagiellonia wyszarpała remis w spotkaniu z Ruchem i zaliczyła 120 minut pucharowej potyczki z Koroną Kielce.

REKLAMA

Bardzo dobra pierwsza połowa

W pierwszych minutach spotkania zdecydowanie przeważała Jagiellonia. Dużo więcej działo się w polu karnym Daniela Bielicy i Górnik Zabrze musiał skupić się na obronie. Obie ekipy ambitnie walczyły w tym meczu, a arbiter Tomasz Kwiatkowski wiele razy musiał używać gwizdka. Po pierwszym kwadransie gry brakowało klarownych sytuacji, by zmienić wynik tego meczu. Chwilę później Górnik w końcu szarpnął w ofensywie. Lawrance Ennali mocno rozpędzony na lewej stronie boiska, jednak jego dogranie do Adriana Kapralika przeciął jeden z obrońców Jagiellonii. Wszystko zmieniło się w 25. minucie meczu dośrodkowanie z rzutu wolnego Erika Janży na gola zamienił Damian Rasak. Uderzył kozłem, w niecodzienny sposób co zmyliło Zlatana Alomerovicia.

https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT

Niedługo później powinno być 2:0, jednak Lukas Podolski uderzył prosto w golkipera gości. Podopieczni Adriana Siemieńca próbowali doprowadzić do remisu. W 33. minucie strzał z ostrego kąta Jose Naranjo twarzą obronił Daniel Bielica. Pod koniec pierwszej połowy emocje mocno opadły. W ostatniej minucie próbował uderzać Nene, ale jego uderzenie minęło prawy słupek bramki Górnika. Obie ekipy udały się do szatni na rozmowy ze swoimi szkoleniowcami.

Arena Zabrze to twierdza?

Z dużo większym animuszem po przerwie w mecz weszła Jagiellonia. Jednak nie były to sytuacje, które zagroziły bramce Bielicy. Świetnie w defensywie zachowywał się duet Szala — Szcześniak, który dostał szansę pod nieobecność Rafała Janickiego. W 66. minucie doskonałe podanie od Podolskiego dostał Ennali jednak zabrakło skutecznego wykończenia. Parę chwil później wszystko poszło już zgodnie z planem. Znakomity kontratak Trójkolorowych na bramkę zamienił wcześniej wspomniany Lawrance Ennali, który został świetnie obsłużony przez niemieckiego mistrza świata. Jagiellonia Białystok szybko odpowiedziała na straconą bramkę za sprawą Kaana Caliskanera, któremu odrobinę pomógł jeden z obrońców Górnika. W 81. minucie arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy, jednak po analizie VAR słusznie zmienił swoją decyzję, przyznając rzut wolny. Górnik nie oddał prowadzenia do końca meczu, wygrywając po raz szósty z rzędu na własnym stadionie.

Górnik Zabrze — Jagiellonia Białystok 2:1 (Rasak 24′, Ennali 68′ – Caliskaner 70′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,603FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ