Holenderski serwis 1908.nl postanowił przeanalizować przygotowania Feyenoordu do sezonu 2023/24. Potencjalna gra w Lidze Mistrzów sprawia, że klub ma zainwestować środki we wzmocnienie składu. Jednocześnie, kilku graczy może opuścić Rotterdam. Jednym z nich jest Sebastian Szymański, którego sytuacji poświęcono fragment przygotowanego podcastu.
Feyenoord nie podjął jeszcze decyzji związanej z przyszłością Polaka
Zdaniem 1908.nl, udało się jednak ustalić klauzulę potencjalnego wykupu z Dynama Moskwa, która miałaby wynieść 10 milionów euro. Co więcej, do klubu zgłaszają się inwestorzy, którzy chętnie pomogą w zatrzymaniu ofensywnego pomocnika. Feyenoord ma nawet dostać oficjalną propozycję – mógłby otrzymać fundusze od osób trzecich, za które przedłużona zostałaby współpraca z reprezentantem Polski. Nieoczekiwana oferta wynika z prostego faktu – wśród kibiców Feyenoordu panuje przekonanie, że Sebastian Szymański powinien pozostać w klubie i nie można pozwolić sobie na jego utratę. Brakuje środków? Inwestorzy pomogą!
Dodatkowo, z klubem najprawdopodobniej rozstanie się Orkun Kökçü. Wielkim entuzjastą talentu pomocnika ma być trener Benfiki – Roger Schmidt. Feyenoord oczekuje 40 milionów euro, portugalski klub poważnie rozważa taki wydatek. Jeśli nie Benfica – to zainteresowanie okazje jedna z drużyn Premier League. Wydaje się, że odejście Turka nabiera realnych kształtów, dzięki czemu pojawią się fundusze na ewentualnie wykupienie Polaka. Innymi słowy – znalezienie wspomnianych 10 milionów euro nie powinno być takim problemem, jak jeszcze niedawno sugerowano.
Szymański i jego pensja…
Problematyczna pozostaje kwestia zarobków zawodnika. Szymański w Rosji mógł podobno liczyć na pensję rzędu 2 milionów euro za sezon. Feyenoord nie chce przejmować takiego wydatku i tworzyć kominów płacowych. Wykupienie Sebastiana wiązałaby się z koniecznością przekonanie piłkarza, by zdecydował się na znaczną obniżkę oczekiwań finansowych. Alternatywą pozostaje poprawa pensji pozostałych zawodników, by nie było większych różnic. Jeśli Feyenoord sięgnie po mistrzostwo Holandii i będzie grał w Lidze Mistrzów, zapewne i tak czeka go analiza zarobków zawodników. W tym momencie rezerwowi Ajaxu zarabiają więcej niż gwiazdy Feyenoordu, a przecież to zespół z Rotterdamu zmierza po tytuł.
Holendrzy chcą poczekać na dalszy rozwój wypadków, jednak dalsza współpraca z Polakiem to coś więcej niż przelanie 10 milionów euro na konto Dynama Moskwa. Nawet jeśli inwestorzy zgodzą się pomóc w opłacie pensji dla Szymańskiego, to w takiej sytuacji reszta piłkarzy będzie liczyła na podobne traktowanie. Feyenoord musi podejmować rozważne kroki, dlatego temat wykupienia Sebastiana nie jest taki oczywisty, jak mógłby się wydawać.