Australia po 12 latach wygrywa mecz na mistrzostwach świata!

W meczu drugiej kolejki Tunezja mierzyła się z Australią na Al Janoub Stadium. Zarówno Tunezyjczycy, jak i Australijczycy musieli wygrać to spotkanie, jeśli chcieli wciąż liczyć się walce o awans do fazy pucharowej.

REKLAMA

Pierwsze dwadzieścia minut spotkania upłynęło pod znakiem przewagi Australijczyków

Tunezja cofnęła się na własną połowę i w większości skupiła się na defensywnie. Z kolei zawodnicy trenera Arnolda długo utrzymywali się przy piłce i nadawali tempo meczu. Kangury skupiły się głównie na grze skrzydłami i sporej liczbie dośrodkowań. To właśnie po jednym z nich Australijczycy objęli prowadzenie W 23. minucie po dośrodkowaniu Craiga Goodwina, Mitchell Duke pokonał uderzeniem głową bramkarza Tunezji.

Orły Kartaginy zakończyły pierwszą połowę bez celnego strzału, jednak miały dwie bardzo dobre okazje na zdobycie bramki. Aczkolwiek za pierwszym razem świetnie zachowali się obrońcy Australii, a drugim razem piłka poleciała nieznacznie obok słupka.

Na drugą połowę Tunezyjczycy wyszli zupełnie odmienieni

Ekipa trenera Jalela Kadriego postawiła na ofensywę i ruszyła do odrabiania strat. Zespół z Afryki zaczął dominować nad Australijczykami, którzy po przerwie mocno spuścili z tonu. Orły Kartaginy dłużej utrzymywali się przy piłce, jednak ich lepsza gra nie przynosiła żadnych korzyści. Wciąż byli zbyt niedokładni i nie potrafili realnie zagrozić bramce Australii. Praktycznie każde dośrodkowanie zawodników w białych koszulkach kończyło się przejęciem przez Kangury.

W 70. minucie Australijczycy mieli świetną okazję na podwyższenie prowadzenia. Jednak po dośrodkowaniu wzdłuż bramki bramkarza Dahmena, Mathew Leckie nie trafił w piłkę.Z upływem kolejnych minut Tunezyjczycy byli coraz bardziej zmotywowani Zawodnicy trenera Kadriego atakowali coraz bardziej zaciekle, spychając rywali jeszcze głębiej. Jednak Orłom Kartaginy wciąż brakowało wykończenia. Drużyna z Afryki prezentowała się bardzo dobrze, lecz ciągle przegrywała.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie

Pomimo że Tunezyjczycy mieli bardzo dużo szans na doprowadzenie do remisu, to nie udało im się pokonać Mathew Ryana. Bramkarz drużyny Australii bronił strzał za strzałem, zapewniając zwycięstwo swojej ekipie. Tym samym Kangury zaliczyły bardzo ważną wygraną w kontekście walki o awans do fazy pucharowej. Zawodnicy trenera Grahama Arnolda mają wszystko w swoich rękach i wystarczy im zwycięstwo z Duńczykami w ostatniej kolejce. Z kolei Orły Kartaginy praktycznie żegnają się z mistrzostwami świata. Choć drużyna dalej ma matematyczne szanse na wyjście z grupy, to musiałaby zwyciężyć z Francją i liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w pozostałych spotkaniach.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,603FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ