Arsenal i Chelsea stoczą walkę o dwóch napastników Premier League?

Emocje po letnim okienku transferowym już opadły, ale media zaczynają żyć tym, co może wydarzyć się w zimie. Zdaniem angielskich dziennikarzy Chelsea i Arsenal mają zamiar wzmocnić pozycję napastnika. Oba kluby wzięły na celownik tych samych piłkarzy. Portal „Football Transfers” inforumuje o zainteresowaniu Olliem Watkinsem, a „90 min” – Ivanem Toneyem.

Brentford ma oczekiwać za swojego napastnika ponad 75 mln funtów

Ivan Toney miał być już bohaterem letniego okienka transferowego, ale nie zmienił klubu z jednego prostego powodu – jest obecnie zawieszony za naruszenie zasad dotyczących zakładów bukmacherskich. 27-latek wrócił już do treningów z zespołem, ale na powrót do gry w oficjalnych meczach będzie musiał poczekać do stycznia. Anglik jest „9-tką” bardzo silną, świetnie utrzymuje futbolówkę tyłem do bramki rywala, jest niesamowicie mocny w powietrzu i potrafi tworzyć kolegom sytuacje. Coraz więcej czołowych zespołów szuka napastnika o takim profilu, aczolwiek Toneyowi brakuje szybkości, więc trzeba obudować go dynamicznymi piłkarzami (jak Mbeumo w Brentford).

REKLAMA

Szybkość ma natomiast drugi zawodnik, który jest łączony z Chelsea i Arsenalem, czyli Ollie Watkins. Napastnik Aston Villi również od dłuższego czasu jest łączony z transferem do większego klubu, a już zwłaszcza po tym, jak The Villans objął Unai Emery, pod skrzydłami którego 27-latek mocno się rozwinął.

Dlaczego Arsenal i Chelsea są łączeni ze sprowadzeniem napastnika?

To proste – oba zespoły na początku sezonu nie strzelają tylu bramek na ile ich stać i nie robią tego napastnicy. The Blues we wrześniu nie strzelili nawet gola i zdobyli tylko jeden punkt w trzech meczach. W kontekście Arsenalu, mimo że mają sporo opcji na „9-tce”, często mówi się natomiast o braku skutecznego napastnika, więc łączenie ich z piłkarami, którzy mają te gole zapewnić jest logiczne.

Na ten moment takie plotki trzeba jednak brać z przymrużeniem oka. Do otwarcia okienka transferowego pozostało jeszcze dużo czasu i nawet jeśli kluby rzeczywiście są zainteresowane tymi zawodnikami to sporo się może zmienić. Niewykluczone, że Nicolas Jackson, który dochodzi do wielu sytuacji, ale razi nieskutecznością nagle zacznie strzelać i wówczas wydanie kolejnych milionów na drugiego napastnika dla Chelsea nie będzie już tak koniecznie.

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,704FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ