Carlos Alcaraz z pierwszą w karierze wygraną w Monte-Carlo 

W rozpoczętym kilka dni temu turnieju ATP Masters 1000 w Księstwie Monako, miało dzisiaj miejsce bardzo ciekawe starcie. Już w drugiej rundzie mieliśmy do czynienia z meczem pomiędzy dwoma zawodnikami z Top 25 światowego rankingu. Carlos Alcaraz podejmował Argentyńczyka: Fransisco Cerundolo. Było to spotkanie mające kilka aktów, ale ostatecznie to jednak Hiszpan wyszedł z niego zwycięsko i awansował dalej. 

Pierwszy set zdecydowanie należał do niżej notowanego – Cerundolo. Grał bardzo skutecznie, mimo straconego w trzecim gemie podania, zdołał podnieść poziom i sam przełamał Carlitosa dwukrotnie. Ogólnie Alcaraz miał duży problem z utrzymaniem serwisu, a jego skuteczność w wygrywaniu punktów po pierwszym podaniu wynosiła zaledwie 57%. Popełniał też dużą liczbę niewymuszonych błędów i zagrał tylko sześć winnerów. Wszystko to przełożyło się na przegranie pierwszej partii. 

REKLAMA

Dwa kolejne sety to już kompletnie inna historia. Alcaraz zaczął grać na najwyższym poziomie i przegrał tylko jednego gema. Pokazał tenis na najwyższym światowym poziomie – drop-shoty, gra kombinacyjna i wszystko to, z czego znany jest Hiszpan, zaczęło funkcjonować. Po drodze bronił kilku break-pointów, ale w końcu zaczął pomagać sobie własnym serwisem. W trzeciej odsłonie zanotował aż 91% skuteczność w wygrywaniu punktów po pierwszym podaniu.  

Tym samym, Carlos zanotował dzisiaj szesnaste zwycięstwo w tym sezonie i awansował do trzeciej rundy w Monte-Carlo. 

Jak dalej prezentuje się drabinka Alcaraza? 

Najprawdopodobniej jutro Hiszpan zmierzy się z Danielem Altmaierem. Niemiecki kwalifikant po zaciętym meczu pokonał dzisiaj francuskiego weterana – Richarda Gasqueta. Z Alcarazem na pewno będzie miał jeszcze trudniej, chociaż nie powiedziałbym, że będzie kompletnie bez szans. 

W przeszłości potrafił już potężnie zaskoczyć i sprawiać sensacje. Na przykład dwa lata temu w drugiej rundzie Rolanda Garrosa niespodziewanie wyeliminował z imprezy obecnego lidera rankingu ATP: Jannika Sinnera. Przedwczoraj natomiast, w pierwszej rundzie tysięcznika w Monako, pokonał dziewiętnastą rakietę świata – Felixa Auger-Aliassima. 

Także Niemiec pokazuje na razie dobrą formę, mimo że przed przybyciem do Monte-Carlo notował serię trzech porażek z rzędu. 

Na najwyższym poziomie rozgrywkowym panowie nie grali ze sobą nigdy, ale pięć lat temu mieli przyjemność spotkać się w jednym z włoskich challengerów. Wtedy w dwóch setach wygrał Carlos Alcaraz, jednak w drugim musiał naprawdę się namęczyć i zwyciężył dopiero po tie-breaku. 

Zobaczymy, jak zawodnicy zaprezentują się w jutrzejszej walce o ćwierćfinał monakijskiego Mastersa. Miejmy nadzieję, że będzie to interesujące starcie stojące na dobrym poziomie sportowym, które nie zamknie się w dwóch setach. 

Zwycięzca tego pojedynku zagra z lepszym z pary Andrey Rublev – Arthur Fils. 

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,846FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ