Chelsea jak świetnie naoliwiona maszyna. Aston Villa została zdeklasowana

Przed startem 13. kolejki Premier League Chelsea i Aston Villę dzieliły w tabeli tylko 3 punkty. Niemniej jednak, oba zespoły znajdują się na dwóch różnych biegunach, jeśli chodzi o dyspozycję w ostatnich tygodniach. Zespół Unaia Emery’ego nie wygrał już od ponad miesiąca, natomiast podopieczni Enzo Mareski znajdują się na fali wznoszącej.

Przebieg meczu potwierdzał powyższe słowa

Chelsea objęła prowadzenie już w 7. minucie. Cucurella bardzo dobrze popracował w kontrpressingu, potem poszedł za akcją i zanotował asystę dogrywając z lewej strony w pole karne do Nicolasa Jacksona. Objęcie prowadzenia nie zmieniło nastawienia gospodarzy, którzy nadal chcieli dominować nad rywalem. To oni częściej znajdowali się w posiadaniu piłki i kontrolowali to spotkanie. Enzo Maresca zdecydował się wystawić Moisesa Caicedo na prawej obronie, ale Ekwadorczyk w posiadaniu piłki schodził do środka zajmując miejsce w swoim ulubionym sektorze boiska. W Chelsea wszystko chodziło jak w szwajcarskim zegarku, poza spadkami koncentracji u obrońców. Skrzydłowi (Sancho i Neto) byli aktywni, widoczny był Enzo Fernandez, wartość dorzucał także Cole Palmer. W 37. minucie to on podał do Enzo, który podwyższył prowadzenie.

REKLAMA

Pomysł Unaia Emery’ego na ten mecz zakładał wciąganie Chelsea do wysokiego pressingu i szukanie wolnego zawodnika w środku. Przez większość czasu nie były to efektywne, natomiast goście mieli swoje momenty, z których tworzyli szanse.

W drugiej połowie niewiele się zmieniło

Aston Villa mogła nawiązać jakąkolwiek walkę z Chelsea, gdyby udało jej się wykorzystać nieliczne szanse, które mieli. Unai Emery próbował ożywić grę swojego zespołu poprzez zmiany personalne (na boisko weszli Barkley, Bailey czy Duran), ale jego zespół ciągle był o klasę gorszy od gospodarzy tego spotkania. Niechęć lub nieumiejętność wysokiego pressingu podobnie, jak w meczu z Liverpoolem sprawił, że The Villans nie potrafili nawiązać walki z silniejszym na papierze przeciwnikiem i oddali im kontrolę nad meczem.

Kibice Chelsea mają powody do zadowolenia. Zespół Enzo Mareski z meczu na mecz, z tygodnia na tydzień się rozwija i widać to w kolejnych ligowych spotkaniach. Na początku sezonu można było stworzyć listę stricte boiskowych problemów (atak pozycyjny, organizacja bez piłki, wychodzenie spod pressingu, oddawanie inicjatywy rywalom), które powinien rozwiązać włoski szkoleniowiec i on sukcesywnie wykreśla z tego zestawienia kolejne podpunkty.

Chelsea 3:0 Aston Villa (7′ Jackson, 36′ Enzo Fernandez, 83′ Palmer)

***

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,783FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ