Dziś o godzinie 16:30 na stadionie w Podujevie, Wisła Kraków spróbuje przypieczętować swój awans do II. rundy eliminacji Ligi Europy. Czy kibice powinni obawiać się tego wyjazdu? Cóż – dwubramkowa zaliczka z pierwszego meczu z pewnością przyda się Białej Gwieździe. Natomiast na przysłowiowy „bałkański kocioł” zawsze trzeba uważać.
Kosowska federacja przystąpiła do UEFA w 2016 roku. Sezon 2017/18 był pierwszym, z udziałem klubów z tejże federacji w europejskich pucharach. Początkowo zespoły z Kosowa uchodziły za „kopciuszka” i były w stanie konkurować jedynie z klubami z San Marino, Andory i Gibraltaru, przegrywając natomiast z najlepszymi drużynami z Wysp Owczych Walii, Irlandii Północnej, Luksemburgu czy też Macedonii Północnej.
Swego rodzaju „meczem założycielskim” był pojedynek z Feyenoordem Rotterdam. Wtedy w II rundzie eliminacji do Ligi Konferencji 2021/22 inny kosowski klub – Drita Gnjilane zremisowała 0:0 z holenderskim zespołem. Co prawda w rewanżu odpadli po zaciętym meczu zakończonym wynikiem 2:3, ale w tamtejszej piłce „coś drgnęło”. Drgnęło na tyle, że od dwóch sezonów Kosowo ma swojego przedstawiciela w europejskich pucharach. Mowa tu o ligowym hegemonie KF Balkani Suva Reka.
A jakie zespoły poległy już w Kosowie i czy Wisła Kraków ma się czego bać?
- Bodø/Glimt
Jeden z czołowych norweskich klubów wybrał się do Kosowa na pierwszy mecz III rundy eliminacji Ligi Konferencji 2021/22 z KF Prisztiną i przegrał tam 2:1. W rewanżu u siebie zdołał jednak odrobić wynik.
- Inter Turku
Sezon później dwumecz w I rundzie eliminacji do Ligi Konferencji miał Inter Turku. Tym razem rywalem była Drita Gnjilane. Fiński zespół przybył do Kosowa z jednobramkową zaliczką, lecz na Bałkanach poległ aż 0:3.
- Dinamo Zagrzeb
W fazie grupowej Ligi Konferencji 2023/24 do Kosowa na mecz z KF Balkani przyjechało Dinamo Zagrzeb. Ku zdziwieniu swoich fanów punkty po porażce 0:2 w tym meczu zostały w Kosowie.
- Łudogorec Razgrad
KF Balkani w tym samym sezonie uczestniczyło wcześniej w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Tam w I rundzie mierzyło się z mistrzem Bułgarii – Łudogorcem. Spotkanie rozegrane w Prisztinie zakończyło się triumfem formalnych gospodarzy 2:0, ale w rewanżu nie było już tak kolorowo i po porażce 0:4 Balkani musiało przygotowywać się do rywalizacji w eliminacji Ligi Europy.
A co z KF Llapi? Ten zespół w swoich dotychczasowych dwóch rozegranych domowych spotkaniach w europejskich pucharach jeszcze nie wygrał. Co ważne nie zaliczył również porażki. Remisował zarówno z KF Shkupi, jak i Buducnostem Podgorica.
aut. Jakub Barabasz