Oto jest dzień! Młoda gwiazda reprezentacji Polski i ŁKS-u Commercecon Łódź -Zuzanna Górecka pojawiła się na parkiecie po raz pierwszy od 8 maja 2023 roku! Kapitalne wiadomości dla fanów siatkówki.
Tragiczny atak
Zuzanna Górecka doznała kontuzji w drugim meczu finałowym siatkarskiej Tauron Ligi Kobiet. Pojedynek rozegrano… 8 maja 2023 roku. Właśnie w ostatnim secie pechowego spotkania, przy stanie 7-9 ŁKS rozgrywał swoją akcję. Rozgrywająca wystawiła piłkę na lewe skrzydło do 23-latki. Atak reprezentantki Polski został zablokowany, a sama siatkarka fatalnie wylądowała na parkiecie. Jej kolano nieszczęśliwie wykręciło się do środka, po czym Górecka natychmiast zaczęła zwijać się z bólu. Już wtedy wiadome było, że kontuzja jest niezwykle poważna…
Było źle…
Uraz wydawał się poważny jeszcze w trakcie meczu, ale trzeba było czekać na oficjalną diagnozę lekarzy. Ta pojawiła się już na następny dzień. Niestety, sprawdził się wtedy najgorszy scenariusz. „Zuza Górecka doznała urazu łąkotki oraz więzadła przedniego krzyżowego. W najbliższych dniach przyjmującą czeka zabieg, a w kolejnych miesiącach rehabilitacja oraz praca nad powrotem do formy. Zuzia wiemy, że wrócisz silniejsza!” – właśnie takie oświadczenie wydał ówcześnie ŁKS. Zgodnie z obietnicą Zuzia wróciła do gry!
Mistrzowski powrót
We wtorek za pośrednictwem social mediów ŁKS Commercecon Łódź poinformował, iż do składu meczowego na spotkanie w ramach Ligi Mistrzów z Vero Volley Milano dołącza Zuzanna Górecka. Informacja okazała się prawdziwa i 23-latka zjawiła się na parkiecie! W pierwszym secie przy stanie 13-17 reprezentantka Polski zmieniła koleżankę z zespołu. Był to pierwszy oficjalny mecz Góreckiej od 288 dni…
288 dni ciężkiej pracy
Dokładnie tyle minęło od fatalnego w skutkach ataku Zuzanny Góreckiej. W ciągu ponad 9 miesięcy 23-latka przeszła operację, oraz oczywiście żmudną i trudną rehabilitację. Siatkarka dzieliła się przebiegiem powrotu na parkiet na social mediach, co chętnie śledzili jej fani. Reprezentantka Polski pokazywała ile pracy i wytrwałości kosztuje sportowca powrót do pełni sił, także w sferze mentalnej. Co dalej?
Najważniejszy rok w karierze?
Przed Górecką bardzo trudna i wymagająca połowa sezonu klubowego. Zuzia była filarem polskiej kadry pod wodzą Lavariniego, ale feralna kontuzja wykluczyła ją z gry na cały poprzedni sezon reprezentacyjny. Pod nieobecność przyjmującej Polki zdobyły brąz Ligi Narodów, awansowały na Igrzyska Olimpijskie oraz dotarły do ćwierćfinału Mistrzostw Europy. Pozycja siatkarki została bardzo dobrze zastąpiona, Polska nie może narzekać na brak solidnych zawodniczek na przyjęciu. 23-latka ma bardzo mało czasu, aby wrócić do rytmu meczowego i pełni sił – do Igrzysk w Paryżu pozostało już mniej niż pół roku, a skład musi być ogłoszony wcześniej. Znając Stefano Lavariniego możemy być pewni, że nikt nie poleci do Francji za zasługi, Wiewióra będzie musiała zatem udowodnić swoją formę w przeciągu najbliższych miesięcy. Udział w najważniejszej imprezie czterolecia to bez wątpienia marzenie i cel Zuzi Góreckiej.
Pozostaje tylko trzymać kciuki i bacznie obserwować dyspozycję siatkarki.