Raków Częstochowa oficjalnie potwierdził kolejny letni nabytek. Do ekipy dołączył skrzydłowy Slavii Praga, Srdjan Plavsić. Zawodnik związał się z częstochowskim zespołem trzyletnim kontraktem, cena za Serba nie jest jeszcze znana. Na papierze, transfer ten wygląda po prostu świetnie, a drużyna może cieszyć się z pozyskania kolejnego świetnego gracza.
Cel jest oczywisty – europejskie puchary
Medaliki od początku obecnego okienka transferowego pokazują, że w klubie nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza, aniżeli gra na trzech frontach. Awans do europejskich rozgrywek jest na wyciągnięcie ręki. Raków zamierza przygotować się do gry z zespołami z całej Europy. Ściągnięcie doświadczonego Serba ma być kolejnym krokiem w stronę zwiększenia rywalizacji w drużynie i podnoszenia jakości całej grupy.
Plavsić in, Wdowiak out?
Polski skrzydłowy przymierzany jest do Zagłębia Lubin. Transfer Srdjana może przyspieszyć cały proces. Wdówka nie miałby teraz za dużo szans na grę w Rakowie, nawet biorąc pod uwagę napięty terminarz i częstość rozgrywanych pojedynków. Transfer do Lubina wydaje się naturalną koleją rzeczy.
Na pierwszy rzut oka widać, że Raków nie zamierza wejść do polskiej elity na chwilę. Zaskakująco dobrze ogląda się jego poczynania na rynku transferowym, a zakup Srdjana to kolejny krok jakościowy dla całej drużyny.