Leo Messi wciąż nie podjął decyzji dotyczącej swojej przyszłości. Sytuacja w PSG daleka jest od idealnych, a stabilność sportowa ma być podstawą, jakiej Argentyńczyk oczekuje od swojego pracodawcy. W takiej sytuacji coraz więcej mediów informuje o domniemanej możliwości powrotu do FC Barcelony. Wszystkich przebić chce jednak Al Hilal, które według informacji Fabrizio Romano postanowiło wyłożyć na stół argument finansowy, oferując ponad 400 milionów euro za rok gry!
Messi wybierze kasę czy wyzwanie?
Wspomniany Romano przyznaje, że dla Messiego priorytetem będzie pozostanie w Europie. Lionel dalej czuje się na siłach, by rywalizować na najwyższym poziomie. Faktem jest jednak, że saudyjski klub jest w stanie zagwarantować kosmiczną pensję, którą niewielu śmiertelników mogłoby odrzucić. Żaden europejski zespół nie jest w stanie przebić Al Hilal, to oczywiste. Messi jako piłkarz osiągnął już wszystko i tak naprawdę nikt nie byłby szczególnie zły, gdyby na tym etapie kariery wybrał zabezpieczenie swojej rodziny na kilka pokoleń do przodu. Moment, w którym zawiesi piłkarskie buty na kołku wcześniej czy później nastąpi, a drugiej takiej oferty może już nigdy nie otrzymać.
Pytanie, czy Arabowie są aż tak bardzo zdesperowani, by przesyłać oficjalne oferty, wiedząc, że Messi nie jest zainteresowany niezależnie od kwoty? A może to jedynie część większego „teatru”, w którym Leo jest już dogadany z jednym z klubów, a sugerowanie, że wybierze projekt sportowy zamiast pieniędzy, doda wartości jego decyzji? Możemy być pewni, że czeka nas kolejna transferowa telenowela.