Iga Świątek? W 2022 roku te dwa słowa to synonim wszystkiego co najlepsze. Polska tenisistka tej nocy pokonała Donnę Vekić, dopisując na swoje konto 8 wygrany turniej w obecnym sezonie. Biorąc pod uwagę starty w 16 turniejach, mamy do czynienia z nieprawdopodobnym wyczynem wygrania dokładnie połowy wszystkich występów! Świątek nie ma sobie równych i od 29 tygodni jest liderką rankingu WTA, a swoją dominację potwierdziła w trzecim secie przeciwko Vekić. Polka wygrała 6:0, powiększając listę zdeklasowanych przeciwniczek do dwudziestu.
20 rozgromionych rywalek
- Dart (86.)
- Kasatkina (11.)
- Kontaveit (3.)
- Kalinina (43.)
- Keys (15.)
- Golubic (90.)
- Brengle (49.)
- Osaka (46.)
- Buzarnescu (386.)
- Pisacariu (419.)
- Ruse (105.)
- Andreescu (59.)
- Curenko (98.)
- Riske-Amritraj (30.)
- Zheng (27.)
- Fett (273.)
- Paolini (67.)
- Niemeier (66.)
- Gauff (7.)
- Vekić (47.)
Świątek – Liderka przez duże L
Iga uzbierała 10835 punktów rankingu WTA Tour. Gdybyśmy zsumowali łączny dorobek drugiej w zestawieniu Ons Jabeur oraz trzeciej Anett Kontaveit, otrzymamy… 8351 „oczek”. Polka już dawno zapewniła sobie udział w turnieju WTA Finals, które rozpoczną się 31 października. Co ciekawe, Polka w tym roku wygrała już 64 pojedynki, podczas gdy przez trzy wcześniejsze lata uzbierała razem 86 zwycięstw. Widać, że Iga doskonale odnalazła się w na tenisowym szczycie. Przed rokiem, podczas imprezy WTA Finals przegrała starcia z Sakkari i Sabalenką, a media głosiły, że jest słaba psychicznie. Dziś ci sami „eksperci” odcinają się od tamtych wypowiedzi, a Świątek pokazuje jak bardzo się mylili.
8 wygranych tytułów, 20 rywalek rozgromionych w secie do zera, absolutna dominacja. W naszym kraju bardzo łatwo można spaść ze szczytu, ale Świątek cały czas pokazuje, że jest w stanie pozostać na nim przez długie lata. Pamiętajmy, że to wciąż młoda zawodniczka, która póki co zachowuje to co najważniejsze. Wolę walki i determinację do rozwoju. Jaki jest efekt – widzieliśmy podczas starcia z Vekić.