Z Górnikiem Zabrze pożegnał się dzisiaj Jesus Jimenez, który dołączył do ekipy Toronto FC, grającej w Major League Soccer. Kanadyjczycy aktywowali klauzulę odstępnego Hiszpana, wpłacając na konto zabrzańskiego klubu 650 tysięcy euro.
O potencjalnym odejściu Jimeneza do Toronto pisaliśmy już wcześniej. Zaznaczaliśmy wówczas, że piłkarz „Trójkolorowych” być może będzie występował w jednej drużynie z… Lorenzo Insigne. Włoch dołączy do Toronto w lipcu 2022 roku, Jimenez zaś trafi do kanadyjskiego teamu już teraz.
Zimowe okienko transferowe było ostatnim dzwonkiem dla zabrzan, żeby coś zarobić na odejściu Hiszpana. Za pół roku wygasłaby bowiem umowa Jimeneza z Górnikiem i wtedy mógłby odejść bez kwoty odstępnego. Nierealna za to wydawała się prolongata kontraktu Jesusa – „Trójkolorowych” po prostu nie było stać na zaproponowanie mu wyższej pensji.
Jimenez związał się z Toronto FC do 31 grudnia 2024 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Do Górnika dołączył w lecie 2018 roku z CF Talavera. W ciągu tego 3,5-rocznego pobytu w Polsce rozegrał 134 mecze, strzelił 43 gole i zaliczył 25 asyst. Był jedną z pierwszoplanowych postaci KSG.
Hiszpański napastnik był także ulubieńcem graczy w LOTTO Fantasy Ekstraklasie. Każdego sezonu jego obecność w składzie była gwarantem wielu punktów, dlatego informacja o jego odejściu zasmuciła także maniaków tej zabawy.