Toronto chce gwiazdy Napoli, Torino i… Górnika Zabrze?

Bądźmy uczciwi, piłkarska ekipa Toronto FC nie jest szczytem marzeń dla piłkarzy z Europy. Mówimy w końcu o 13. ekipie sezonu zasadniczego MLS, która nigdy nie kojarzyła się z jakimś niesamowicie atrakcyjnym projektem sportowym. Oczywiście, w sezonie 2018/19 udało się się sprowadzić niejakiego Alejando Pozuelo z KRC Genk, a transfer kosztował ponad 9 milionów euro, ale był to swoisty wyjątek od reguły, która… w najbliższym czasie ma zostać złamana. Oto bowiem, media informują o możliwym sprowadzeniu piłkarzy Serie A i… Górnika Zabrze.

REKLAMA

Pierwszym rozważanym nazwiskiem jest Lorenzo Insigne

Reprezentant Włoch i kapitan Napoli ma w swoim klubie kontrakt do końca sezonu, co zdaniem Gianluki Di Marzio zamierza wykorzystać zespół z Kanady. Popularny dziennikarz sugeruje, że Insigne otrzymał już lukratywną propozycję kontraktu gwarantującego ok. 11,5 miliona euro za sezon gry, która mogłaby rosnąć nawet do 16 milionów, jeśli spełnione zostaną uwarunkowania związane z golami, asystami i zwycięstwami. Czy wątek jest poważny? Di Marzio nie jest typem osoby serwującej niesprawdzone plotki, więc zakładamy, że coś rzeczywiście jest na rzeczy. Kontrakt podpisany na pięć lat to ponad 50 milionów euro zarobku – kwota, której żaden inny pracodawca prawdopodobnie nigdy nie zaproponuje. Jednocześnie – mówimy o zawodniku, który wybiegł w podstawowym składzie Italii podczas finału Euro 2020. To nie jest weteran, który już teraz powinien „odcinać kupony”.

źródło: twitter/IFTVofficial

Drugim graczem przymierzanym do Toronto jest Andrea Belotti

W tym wypadku również polegamy na informacjach włoskiego dziennikarza. Napastnik Torino także jest bliski wypełnienia kontraktu ze swoim dotychczasowym pracodawcą i latem mógłby bez kwoty odstępnego dołączyć do zespołu z MLS. Gianluca Di Marzio zauważa, że propozycja Toronto znacznie przewyższa to, co jest w stanie zaoferować Torino, więc od samego gracza będzie zależała jego dalsza przyszłość.

Andrea podobnie jak Lorenzo grał w finale Mistrzostw Europy, a także zakłada opaskę kapitana w swoim włoskim klubie. Dodatkowo, ma ledwie 28 lat. Możemy zrozumieć, że po 6 latach spędzonych w Torino, chciałby poszukać poważniejszych wyzwań, ale gra w MLS takowym zdecydowanie nie jest.

Trzecim piłkarzem, na którego „chrapkę” ma Toronto jest Jesus Jimenez

Tym razem mamy do czynienia z informacją przedstawioną przez „Sport”, ale ma ona swoje argumenty. Piłkarz Górnika Zabrze podobnie jak Insigne i Belotti, latem będzie do sprowadzenia „za darmo”. W MLS dobrą opinię wyrobił sobie Boris Sekulić, który w lutym 2020 roku zamienił Zabrze na Chicago Fire. Górnika nie stać na znaczące podwyżki pensji dla swojego lidera, z kolei Torono może „zaszaleć”, skoro stać ich na potężne oferty względem gwiazd Serie A. Wydaje się, że w tej sytuacji śląski zespół ma niewiele do powiedzenia, a Hiszpan czeka na najciekawszą ofertę – plotki łączą go również z kierunkiem tureckim, ale i Lechem Poznań.

Czy Toronto będzie piłkarską potęgą?

Głos w całej sprawie dość nieoczekiwanie zabrał Sebastian Giovinco, który 2015-2019 reprezentował barwy kanadyjskiej ekipy. W rozmowie z „Il Corriere dello
Sport” stwierdził:

W Kanadzie wszyscy są przekonani, że transfer Insigne to formalność. Słyszałem, że już w marcu ma przyjechać do Toronto, co dla mnie jest dziwne. Jest kapitanem Napoli i nie rozumiem dlaczego miałby odchodzić w trakcie walki o mistrzostwo. Z perspektywy człowieka, Toronto jest przyjemnym miastem do życia. Jako profesjonalista, będąc tu wypadasz z radaru. Ja straciłem w ten sposób szansę gry w reprezentacji. Jeśli jesteś z tym pogodzony, to powinieneś spróbować, ja nie żałuję swojego wyboru. Obiecywano mi jednak pieniądze, których nigdy nie dostałem, ale nie chcę wchodzić w szczegóły.

Sebastian Giovinco, Corriere dello Sport, tłumaczenie własne

Czy 13. zespół MLS stać na transferowe hity? Czy nawiązując do słów Giovinco, obiecuje pieniądze, których może nie być w stanie wypłacać? Czas pokaże, ale paradoksalnie, jeśli nie uda im się sprowadzić zawodników z Serie A, to tym mocniej mogą być zainteresowani angażem skrzydłowego Górnika Zabrze. JEŚLI. Poczekajmy bowiem do pierwszego transferu. Na ten moment Toronto wikła się w wiele wątków, ale deklaracja i dobre chęci nic nie kosztują.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,595FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ