Leon Goretzka coraz wyraźniej rozgląda się za nowym klubem. Jak informuje Mundo Deportivo, pomocnik Bayernu Monachium miał w ostatnim czasie sam kontaktować się z Hansim Flickiem za pomocą wiadomości SMS. Doświadczony Niemiec zasugerował, że chętnie zagrałby pod wodzą swojego byłego szkoleniowca.
30-letni reprezentant Niemiec ma ważny kontrakt z Bayernem do końca czerwca 2026 roku, jednak jego sytuacja sportowa wyraźnie się pogorszyła. Goretzka nie jest już pierwszym wyborem w środku pola, a konkurencja w tej formacji stale rośnie. W efekcie jego rola w zespole została ograniczona, co skłoniło zawodnika do działania na własną rękę. Według doniesień medialnych Goretzka miał aktywnie „oferować się” Flickowi, sondując rynek transferowy i sprawdzając, gdzie mógłby liczyć na regularną grę. Taka forma kontaktu nie jest standardowa, ale pokazuje determinację zawodnika, który nie chce biernie czekać na rozwój wydarzeń w Bayernie.
Leon Goretzka zaoferował się Hansiemu Flickowi
Monachijczycy nie wykluczają rozstania z pomocnikiem. Klub nie planuje przedłużenia jego kontraktu na dotychczasowych warunkach. Goretzka należy bowiem do najlepiej opłacanych piłkarzy w kadrze, jednak jego rola w zespole jest obecnie ograniczona. Zainteresowanie Niemcem pojawia się głównie poza Bundesligą. W mediach przewijają się kluby z Włoch, Hiszpanii oraz Turcji, choć na ten moment brak informacji o konkretnych ofertach.
Najbliższe miesiące będą kluczowe. Jeśli sytuacja Goretzki w Bayernie nie ulegnie zmianie, jego odejście latem wydaje się realne. W obecnym sezonie Bundesligi spędził na murawie 64% możliwego czasu gry, co jest wynikiem poniżej oczekiwań. Pytanie, czy w Dumie Katalonii mógłby liczyć na więcej. Czy Hansi Flick będzie trenerem FC Barcelony w sezonie 2026/27, skoro potencjalne przenosiny miałyby nastąpić dopiero latem 2026 roku? I wreszcie – czy niemiecki szkoleniowiec jest w ogóle zainteresowany ponowną współpracą z Goretzką? Na razie powyższe pytania pozostają bez odpowiedzi.
