Nie był to udany dzień dla Alexandra Bublika. Kazach niespodziewanie łatwo uległ dzisiaj liderowi światowego rankingu: Jannikowi Sinnerowi. Rozegrał bardzo złe spotkanie i całkowicie zasłużenie przegrał w trzech setach. Tym samym Włoch bez najmniejszych problemów zameldował się w najlepszej ósemce nowojorskiej imprezy i uzupełnił stawkę ćwierćfinalistów.
Nie wiadomo nawet jak skomentować to, co wyczyniał dziś na korcie Arthura Ashe’a Sascha Bublik. Kazaski tenisista popełniał błąd za błędem. Podwójne błędy sypały się na lewo i prawo, a nieudane drop-shoty jeszcze bardziej go pogrążały.
Wielu ekspertów zapowiadało to spotkanie jako wielki hit dziewiątego dnia turnieju US Open 2025. Jak się jednak okazało, ani trochę nie miało to przełożenia na rzeczywistość. Jannik Sinner zdobywał całe mnóstwo darmowych punktów, a sam grał może na 30% swoich możliwości. Po prostu nic nie było w stanie mu zagrozić. Trzeba natomiast uczciwie powiedzieć, że w piłkach, kiedy musiał się wykazać, robił to bez większych trudności.
Jannik Sinner: very good at tennis. pic.twitter.com/fkG3t88wQK
— US Open Tennis (@usopen) September 2, 2025
Dwa pierwsze sety zakończyły się w mniej niż godzinę, co jak na tenis męski jest niesamowitym wynikiem. A całe spotkanie trwało dokładnie godzinę i dwadzieścia trzy minuty.
Warto podkreślić również to, że w drodze do tej czwartej rundy nowojorskiego szlema Alexander Bublik nie przegrał ANI JEDNEGO gema przy własnym podaniu (wygrał 55). Dziś jednak już w gemie otwarcia stracił swój serwis.
Nie jestem w stanie powiedzieć co dzisiaj stało się Kazachowi. Nie ma wytłumaczenia na taką grę na etapie 1/8 finału turnieju wielkoszlemowego. Tyle niewymuszonych błędów, ile popełnił dziś Bublik jest absolutnie szalone. Kto mógłby się spodziewać, że po pokonaniu w świetnym stylu Marina Cilica, czy Tommy’ego Paula, Sascha zapomni, jak grać w tenisa.
It's just too much from Sinner at this point.
— US Open Tennis (@usopen) September 2, 2025
Even Darren Cahill is smiling. pic.twitter.com/1Tw7qtJetb
Szkoda, że zamiast wielkiego show, zapowiadanego chociażby przez Matsa Willandera dostaliśmy wielką dominację lidera rankingu ATP. Mecz zakończył się wynikiem 6:1, 6:1, 6:1 i wydaje się, że idealnie podsumowuje on przebieg dzisiejszego pojedynku.
Włoskie starcie w ćwierćfinale
W walce o półfinał US Open Jannik Sinner zmierzy się ze swoim dobrym kolegą z reprezentacji: Lorenzo Musettim. 23-latek wyeliminował dziś w turnieju Jaume Munara i po raz pierwszy w karierze awansował do najlepszej ósemki w Nowym Jorku.
Od razu dostał zadanie najtrudniejsze z możliwych i o półfinał będzie musiał bić się ze światową “jedynką”. W przeszłości grali oni ze sobą dwukrotnie i z obu tych pojedynków zwycięsko wychodził Sinner. Dwa razy wygrywał w dwóch setach, z czego raz stracił zaledwie cztery gemy.
Będzie on też naturalnym faworytem środowego spotkania z Musettim, ale jednego możemy być pewni: nie obędzie się tutaj bez walki. Młodszy i zdecydowanie mniej doświadczony Włoch na pewno da z siebie wszystko i będzie chciał zdetronizować obrońcę tytułu, by samemu po raz drugi zameldować się w wielkoszlemowym półfinale. A czy mu się to uda? Odpowiedź na to pytanie poznamy już jutro, ponieważ jako gracze z górnej części turniejowej drabinki, zagrają oni dopiero w środę.
"AI"
— Janniksin_Updates (@JannikSinner_Up) September 2, 2025
Bublik via IG pic.twitter.com/FYspA5sz0N
Dzisiaj natomiast czekają nas dwa inne mecze ćwierćfinałowe, a prezentują się one następująco:
Carlos Alcaraz – Jiri Lehecka (około 19:30 czasu polskiego)
Novak Djokovic – Taylor Fritz (około 3:30 czasu polskiego)