Bayern Monachium dopiął swego. Hitowy transfer z Liverpoolu!

Luis Diaz zostanie nowym piłkarzem Bayernu Monachium. Bawarczycy zapłacą za zawodnika Liverpoolu 75 mln euro, podpisując z nim czteroletni kontrakt – poinformował Fabrizio Romano. Nie jest tajemnicą, że Kolumbijczyk trafi do Monachium głównie dlatego, że nie wypaliły inne opcje. Czy oznacza to jednak, że Bayern dokonuje transferu „na siłę”? A może 28-latek to kolejny trafiony strzał z Premier League, jak Harry Kane czy Michael Olise?

Luis Diaz śladami Kane’a i Olise

Luis Diaz w sezonie 2024/25 miał udział przy 22 trafieniach dla Liverpoolu (17 bramek, 5 asyst). 28 z 38 ligowych spotkań rozpoczynał w podstawowym składzie. W rundzie wiosennej był bez wątpienia jednym z kluczowych zawodników The Reds – także jako środkowy napastnik pod nieobecność Mo Salaha. Krótko po zakończeniu sezonu i zdobyciu mistrzostwa, w mediach pojawiły się doniesienia, że Kolumbijczyk chce opuścić Anglię. Przez wiele tygodni łączono go z FC Barceloną, jednak Katalończycy – głównie z powodów finansowych – nie byli w stanie sfinalizować rozmów.

REKLAMA

Bayern Monachium początkowo miał inne priorytety: Florian Wirtz, Bradley Barcola, Nico Williams, Nick Woltemade. Bawarczycy chcieli wydać poważniejsze pieniądze na wzmocnienie składu – a także (a może przede wszystkim?) pokazać światu swoją finansową siłę. Bayern od kilku okienek transferowych stara się ściągać gwiazdy, o które trzeba zabiegać. Diaz – łączony z FC Barceloną, po świetnym sezonie w Liverpoolu – bez wątpienia jest takim zawodnikiem.

Mistrzowie Niemiec chcieli wzmocnić skrzydła i ta sztuka im się udała. Dodatkowo Diaz może być alternatywą dla Harry’ego Kane’a. Pod względem sportowym trudno narzekać na pomysł zatrudnienia Kolumbijczyka. Czy jednak wydatek 75 mln euro za 28-latka ma sens? Aż chce się napisać – kto bogatemu zabroni? Bayern Monachium chciał medialnego transferu i właśnie taki finalizuje.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    111,280FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ