Wygrany finał Pucharu Polski oraz 10. miejsce w Fortuna 1 Lidze — tyle osiągnęła Wisła Kraków w rozgrywkach 2023/24. W przyszłym sezonie Biała Gwiazda zagra w eliminacjach do europejskich pucharów. Nie będzie jej jednak prowadził Albert Rude, ponieważ podjął decyzję o rezygnacji z dalszego prowadzenia polskiej drużyny. Jarosław Królewski stanął więc przed wyzwaniem znalezienia nowego trenera i jak donoszą media — wybór padł na Kazimierza Moskala.
Wiele osób uważa, że to najgorszy sezon w historii zespołu z Krakowa. Wynik sportowy pomimo zdobycia pucharu jest oceniany źle, ponieważ Wisła Kraków znowu nie zdołała awansować do Ekstraklasy. W tej kampanii nie udało się nawet zakwalifikować do barażów.
Jeśli wierzyć doniesieniom Gazety Krakowskiej, to następcą Alberta Rude najprawdopodobniej zostanie Kazimierz Moskal. Kandydatura ta pasowałaby do zapowiedzi Jarosława Królewskiego, że szkoleniowcem Wisły w przyszłym sezonie będzie Polak. W mediach przewija się informacja, jakoby Moskala pozytywnie oceniła sztuczna inteligencja, a raczej mityczny system, o którym słyszymy od wielu miesięcy. Piotr Koźmiński z portalu WP Sportowe Fakty twierdzi nawet, że sprawa jest już przesądzona. Pozostała tylko papierologia i oficjalne potwierdzenie.
Powodów, dlaczego ten wybór może być trafny, jest wiele. Po pierwsze, Kazimierz Moskal wie, jak awansować do Ekstraklasy. Ostatni raz dokonał tego sezon temu, gdy wprowadził do elity ŁKS Łódź. Poza tym kibice ze stadionu im. Henryka Reymana znają go bardzo dobrze. Moskal w przeszłości był zarówno zawodnikiem, jak i szkoleniowcem Białej Gwiazdy. Jako piłkarz rozegrał w jej barwach ponad 200 spotkań, a także zdobył dwa tytuły Mistrza Polski (2000/2001, 2002/2003). Wisłę poprowadził łącznie w 48 spotkaniach, ostatni raz w listopadzie 2015 roku. Na oficjalne potwierdzenie powrotu Kazimierza Moskala na ławkę trenerską Wisły Kraków musimy poczekać do przyszłego tygodnia. Prezentacja nowego trenera została zapowiedziana jest na wtorek lub środę.