United wygrywa, linia pomocy znów błyszczy

Manchester United pewnie wygrywa 3-0 z Bournemouth i umacnia swoją pozycję w top4. Erik ten Hag jako jedyny trener drużyn z Wielkiej Szóstki nie stracił jeszcze punktów po restarcie Premier League. Co by nie mówić – Czerwone Diabły w takiej formie na czwartej lokacie się nie zatrzymają.

REKLAMA

Środka pola Red Devils może pozazdrościć chyba każda drużyna na świecie. Transfer Casemiro i ściągnięcie Christiana Eriksena to z perspektywy czasu conajmniej fantastyczne ruchy. Jeśli dorzucić do tego Bruno Fernandesa, który pokazał swoje możliwości na mundialu, wychodzi nam fantastyczna pomoc. I co ciekawe – każdy z tej trójki potwierdził swoją formę udziałem przy akcji bramkowej. Eriksen idealnie wrzucił do Casemiro, a Bruno wystawił do pustej bramki Marcusowi Rashfordowi. Środek pola United musi imponować.

W tym miejscu trzeba jeszcze wspomnieć o trzech piłkarzach Czerwonych Diabłów, którzy zagrali fantastyczne zawody z Bournemouth. Pierwszym z nich jest Luke Shaw – Anglik nie tylko strzelił drugiego gola i zaliczył asystę drugiego stopnia przy trzecim, ale zagrał właściwie bezbłędne spotkanie. Jak mawia klasyk – zarówno w defensywie jak i ofensywie. Kolejnym jest skrzydłowy – Alejandro Garnacho. Młody Argentyńczyk wszedł z ławki za kontuzjowanego Van de Beeka i udowodnił, że ten Hag może wybierać też wśród młodzików. Na koniec został David De Gea, który kilka razy ratował kolegów i zaliczył trzecie czyste konto z rzędu.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, tak jak United rośnie w oczach wraz z kolejnymi meczami pod przewodnictwem Holendra. I bądźmy szczerzy – jeśli Czerwone Diabły nie zwolnią tempa, mogą spokojnie mierzyć wyżej niż w czwartą lokatę. Na dzisiaj mają tyle samo punktów co Newcastle i jedno oczko straty do rywali zza miedzy. A jeśli Arsenalowi w dalszej części sezonu powinie się noga to kto wie? Może Rashford i spółka powalczą jeszcze o mistrzostwo?

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,596FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ