Chociaż FIA pozwoliła na starty w wyścigach kierowcom z Rosji i Białorusi, zakazując jedynie używania flag narodowych, to Haas i tak zdecydował się na zmiany w zespole. Nikita Mazepin nie będzie już pełnił roli kierowcy, a jego miejsce zajmie najprawdopodobniej Pietro Fittipaldi.
Haas bardzo szybko reagował na inwazję Rosji na Ukrainę. Zmienili malowanie bolidu (przypominające wcześniej rosyjską flagę), a także usunęli ze wszystkich miejsc swojego głównego sponsora, Uralkali. Cały czas pozostawała jednak kwestia Nikity Mazepina, rosyjskiego kierowcy zespołu. W barwach Haasa występował od poprzedniego sezonu. Wystartował wówczas w 21 wyścigach F1, ale nie zdobył ani jednego punktu. Według wielu miejsce w zespole gwarantowała mu umowa z Uralkali, w której jedną z najważniejszych osób jest jego ojciec, Dmitrij Mazepin.
Dzisiaj otrzymaliśmy informację, że Mazepin nie będzie już kierowcą Haasa, oraz że zespół zrywa swoją umowę z firmą Uralkali. Prawdopodobnie miejsce Rosjanina w F1 zajmie Brazylijczyk, Pietro Fittipaldi. Mazepin brał jeszcze udział w pierwszych testach w Barcelonie. Na testach w Bahrajnie za kierownicą usiądzie już Fittipaldi. Ten ma na swoim koncie 2 wyścigi w ramach F1. W sezonie 2020 w bolidzie Haasa wystartował w GP Sakhiru i GP Abu Zabi w zastępstwie za Romaina Grosjeana.
Dotychczas podjęte decyzje
Teoretycznie FIA pozwoliła kierowcom z Rosji i Białorusi brać udział w zawodach, ale pod neutralną flagą. Taka decyzja jednak nie została dobrze przyjęta. Niedługo po tym Brytyjska Federacja oznajmiła, że kierowcy z licencją rosyjską i białoruską nie będą mogli brać udziału w wyścigach na terenie Wielkiej Brytanii. Oznaczało to, że Mazepin, tak czy inaczej, nie mógłby brać udziału w wyścigu na torze Silverstone. F1 potwierdziła też już, że rozwiązała umowę w sprawie GP Rosji. Planowany na wrzesień wyścig na pewno się nie odbędzie, ale jeszcze nie ogłoszono czy w jego miejsce zostanie dodany inny.