To będzie „ten sezon” Napoli? – 5 wniosków po 8. kolejce Serie A

Fenomenalne Napoli, nieustannie zaskakujące Udinese, rozczarowujący i przewidywalny Inter. Serie A ponownie zaskoczyła, a sytuacja w ligowej tabeli robi się coraz ciekawsza. Już niedługo czekają nas pojedynki Milanu z Juventusem, czy też Udinese z Lazio i Atalantą. Najbliższe kolejki mogą okazać się zatem kluczowe w kontekście dalszych losów na włoskiej ziemi!

REKLAMA

Inter potrzebuje zmian

No nie, nie tak! Osiem spotkań, cztery porażki, cztery zwycięstwa. Nie takiego początku sezonu spodziewali się wszyscy fani Nerazzurrich. Inter miał ponownie walczyć o Scudetto, a zamiast tego aktualnie walczy z samym sobą. Jeśli Czarno-Niebiescy nie pozbierają się szybko po słabym początku sezonu, to walka o tytuł Serie A oraz dalszy udział w Lidze Mistrzów mogą im uciec na dobre.

Po ośmiu rozegranych meczach Inter ma na swoim koncie tyle samo porażek, co przez cały sezon 2021/22. To świetne obrazuje kryzys, jaki przechodzi aktualnie wicemistrz Włoch. Lepsze w bezpośrednich starciach od ekipy z Mediolanu okazywały się drużyny będące obecnie na odpowiednio 2,3,5 oraz 6. miejscu w Serie A. To pokazuje jasno, że podopieczni Inzaghiego nie potrafią grać z czołówką ligi. A wygrywanie jedynie ze słabszymi od siebie może nie wystarczyć nawet na miejsce w top 4.

Milan to Leao, a Leao to Milan

Nie wiem co Rossoneri zrobiliby, gdyby na murawie zabrakło tego utalentowanego skrzydłowego. Rafal Leao kolejny raz potwierdza, że jego wartość dla drużyny jest po prostu nieoceniona. Zastąpienie tego gracza jest na ten moment zwyczajnie niemożliwe. Kolejny raz to on ratuje Piolego i spółkę w końcówce, dzięki czemu Milan wywozi po arcytrudnym pojedynku ważny komplet punktów. Mecz, który do 70 minuty wydawał się wręcz nudny i nijaki, ostatecznie był w stanie dostarczyć chyba najwięcej emocji na przestrzeni całej ósmej kolejki Serie A.

Milan przegrał do tej pory tylko raz, tracąc do fotelu lidera jedynie trzy punkty. Start sezonu można zaliczyć do całkiem udanych, szczególnie, że w Lidze Mistrzów po dwóch kolejkach mogą pochwalić się czterema zdobytymi oczkami. Jeśli omijać będą ich kontuzję (a w ostatnim meczu z Empoli doszły kolejne dwie…) to realnie znów włączą się do rywalizacji o tytuł Serie A. Ta drużyna ma ku temu odpowiednią mentalność.

Napoli szokuje

Takiego startu w wykonaniu zawodników trenera Spallettiego nie spodziewał się chyba nikt. Komplet zwycięstw w Lidze Mistrzów, prowadzenie w tabeli Serie A z bilansem 6W-2R-0P. Napoli w obecnym sezonie jest niepokonane, bardzo pewnie krocząc na wszystkich możliwych frontach. W drużynie odżyli liderzy (w tym nasz Piotrek Zieliński) dzięki czemu wydają się wyciskać wszystko z potencjału jakim dysponuje ekipa z Neapolu.

A przecież ten wydaję się być ogromny. Przemyślane transfery, utrzymanie (względne) swoich liderów, trener z pomysłem na grę. W tym klubie funkcjonuje aktualnie wszystko, a zbliżające się mecze z Ajaxem Amsterdam potwierdzą, tudzież rozmyją pewne wnioski. Jeśli Napoli pokona Cremonense oraz dwukrotnie rozprawi się z Ajaxem, to poniekąd odepną od siebie łatkę z pewnego znanego powiedzenia. Bo jak wszyscy wiemy, gdy w Neapolu układa się świetnie, to Napoli Napoli, ci kupon…

Czapki z głów dla Udinese

O formie drużyny trenera Sottila pisałem w osobnym tekście, który pojawił się już u nas na stronie. Nie chcę zatem się powtarzać, jednakże nie wymienienie tutaj biało-czarnych byłoby po prostu ogromnym niedopatrzeniem. To co wyprawia drużyna, która przyzwyczaiła wszystkich do bycia „zwykłym średniakiem”, wydaje się wręcz niesamowite. Czapki z głów, bo postęp, który wykonali zawodnicy z Udinese jest ogromny.

Sampdoria pragnie spaść

Sampdoria robi chyba wszystko, żeby pożegnać się w tym sezonie z włoską elitą. O ile wcześniejsze porażki można było jakoś usprawiedliwiać, tak bagaż trzech goli zebranych od Monzy świetnie pokazuje ich aktualne miejsce w szeregu. Rozbiła i totalnie zdominowała ich drużyna, która ledwie kolejkę wcześniej wygrała swój pierwszy mecz w Serie A w historii. Ekipa z Genui została wręcz stłamszona, a Monza zasłużenie wywiozła z ich stadionu komplet oczek.

Do bezpiecznej strefy Sampdoria traci już 4 punkty. Czasu na odrabianie strat zostało w teorii mnóstwo, ale cała ekipa nie ma kompletnie żadnego pomysłu na grę. Nie wiadomo w którą powinno pójść to stronę, a gracze grają tak, jakby widzieli się po raz pierwszy w życiu. W zeszłym sezonie udało uciec im się spod ostrza noża, w tym wszystko wskazuje na to, że ucieczka ta będzie jeszcze trudniejsza.

REKLAMA

Prosto o futbolu

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,596FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ