Mecz, który ze względu na aspekty poza sportowe miał wokół siebie bardziej „osobistą” otoczkę, dostarczył nam stosunkowo mało wrażeń. Reprezentacja Stanów Zjednoczonych potrzebowało wygrać, aby móc bez względu na wszystko cieszyć się z awansu do 1/8 turnieju. Cel udało się spełnić, a Amerykanie bez większych problemów ograli Iran, wyrzucając Azjatów poza burtę turnieju w Katarze.
Totalna dominacja w pierwszej połowie
Reprezentacja Iranu nie wyszła na boisko w pierwszych 45 minutach. Anglia całkowicie zdominowała rywali, nie pozostawiając im nawet najmniejszej szansy na zaskoczenie czy składną akcję ofensywną. W całej pierwszej połowie Iran nie oddał nawet jednego strzału (czy to celnego czy też nie), a drużyna z Ameryki Południowej konsekwentnie realizowała swój plan na grę. Wszystko wskazywało na to, że prędzej czy później wyjdą na upragnionego prowadzenie.
Tak stało się w 38 minucie, gdy niezawodny Pulisic wyprowadził swoją reprezentację na prowadzenie. Amerykanie nie chcieli zadowolić się ledwie jednym golem, a parę minut później Weah podwyższył nawet stan rywalizacji. Sędzia dopatrzył się tam jednak spalonego, który jeśli był, to minimalny. Dziwne, że arbiter nie zdecydował się podejść do monitora, ale sędzia Lahoz znany jest ze swojego „specyficznego” stylu prowadzenie meczu. USA prowadziło, a Iran chcąc mieć szansę na awans musiał się szybko obudzić.
Lekka poprawa gry nie wystarczyła
Reprezentacja Iranu postanowiła nieco zmienić styl gry, nieco bardziej otwierając się na swojego rywala. Próbowali atakować, ale nic konkretnego z tego nie wychodziło. Jeśli chce się zdobyć bramkę, to potrzebne są strzały, a zawodnicy trenera Queiroza nie oddali dziś choćby jednego celnego uderzenia. Nie da się zdobywać punktów na wielkim turnieju nie potrafiąc trafić futbolówką w światło bramki.
Amerykanie natomiast kontynuowali swoją grę, lekko miarkując jedna tempo. Druga połowa w ich wykonaniu była zdecydowanie spokojniejsza, gdyż zawodnicy skupili się na mądrzej grze defensywnej. Rywale próbowali przełamać ich defensywę, ale USA nie dało się zaskoczyć i mimo lekko nerwowej końcówki, udało się im zachować awans do kolejnej fazy Turnieju. Iran pakuje się i wraca do swojego kraju, a Soccer nie ma zamiaru opuszczać ciepłego Kataru!