SKRA wygrywa w Olsztynie! Świetna gra zawodników trenera Cretu!

Mecz w Olsztynie zapowiadał się intrygująco. Mierzyły się ze sobą dwa zespoły, które w ubiegłym sezonie zakręciły się wokół czołowej ósemki. Można było oczekiwać od zawodników walki do końca, a przede wszystkim dobrej jakościowo siatkówki. Zarówno Indykpol AZS Olsztyn jak i PGE GiEK Skra Bełchatów chciały rozpocząć rozgrywki ligowe od zwycięstwa.

Emocjonujący początek

Od samego początku SKRA świetnie radziła sobie z grą przeciwników. Jednak olsztynianie szybko podnieśli się z kłopotów i doprowadzili do remisu (5-5). I od tego momentu pałeczkę w całym meczu przejęli zawodnicy AZS-u. Świetnie radzili sobie z atakami i dobrze czytali grę rywali. Można jednak ująć, że oba teamy grały równo. Bo gdy jedni robili sobie sporą przewagę, to drudzy prawie natychmiast rozpoczynali gonitwę. Przez dość spory okres czasu gra była wyrównana pod względem wyniku, a oba team’y grały naprawdę solidnie. Im bliżej jednak było dwudziestego piątego punktu, tym można było odnieść wrażenie, że to zawodnicy z Olsztyna czuli się pewniej na boisku. Bełchatowianie zaskoczyli jednak w samej końcówce i doprowadzili do remisu (22-22). Ostatnie akcje zespołu trenera Cretu były świetne, jednak to olsztynianie po długiej walce wygrali tego seta (29-27).

REKLAMA

Kolejna partia znowu na początku była pod dyktando zawodników z Bełchatowa. Od początku ustanowili sobie dwa punkty przewagi, jednak po kilku akcjach doszło do remisu (7-7). I przez kilkanaście akcji to właśnie remis ukazywał się na tablicy wyników. Walka była naprawdę niesamowita. Żaden z zespołów nie był w stanie wyjść na kilka punktów do przodu. Dopiero w końcówce team trenera Cretu zdołał minimalnie przeciągnąć szalę na swoją stronę i wyjść na dwa punkty przewagi. Końcówka w wykonaniu gospodarzy już kompletnie się posypała, co idealnie potrafili wykorzystać ich rywale. Po ataku Kujundzicia to goście wygrali tego seta (21-25) i doprowadzili do wyrównania.

Kontrola” bełchatowian

Trzecia odsłona spotkania rozpoczęła się bardzo intensywnie z obu stron. Żaden team nie chciał odpuścić i walka nawiązywała się o każdą piłkę. Po kilkunastu akcjach to jednak bełchatowianie wyszli na dwa punkty przewagi (3-5). Można było odnieść wrażenie, że w zespół trenera Cretu wstąpiła jakaś nowa energia po poprzednim wygranym secie, co można było dostrzec w każdym elemencie wykonywanym przez tę drużynę. Czuć było pewność w trakcie ataków, ale przede wszystkim widać było minimalizację błędów. To niby tylko jedna rzecz, ale jak niesamowicie istotna w tak zaciętym starciu. Najważniejsza chyba była w tym secie zagrywka. Tak jak w poprzednich partiach zawodnicy w polu serwisowym niezbyt potrafili się popisać, to w tej trzeciej odsłonie meczu bełchatowianie naprawdę dobrze sobie radzili w tym elemencie. W końcówce tego seta wynik zdecydowanie był na korzyść gości (16-20). Mimo dość sporych trudności w trakcie ostatnich akcji mimo wszystko to bełchatowianie po ataku Milana Kujundzicia wygrali tę partię (22-25).

Świetny mecz SKRY!

Od początku to zespół trenera Cretu starał się kontrolować ten mecz. Już po zaledwie kilku akcjach goście zdołali objąć dość pewne prowadzenie (1-4). Bełchatowianie w ostatnich dwóch setach pokazali swoją moc oraz umiejętności, a w tej partii również nie zamierzali z tego rezygnować. Co kilka piłek starali się powiększać przewagę nad przeciwnikami i to zdecydowanie im się udawało. Widać było o wiele większej pewności w grze gości, natomiast gospodarze w tej partii w żaden sposób nie potrafili dorównać rywalom. W pewnym momencie strata olsztynian wynosiła już aż 5 punktów (10-15)! Nie do zatrzymania była dzisiaj drużyna z Bełchatowa. Grali naprawdę świetną siatkówkę, a zdecydowanie ten set był na to najlepszym dowodem. Kontrola nad wynikiem u gości była od pierwszej do ostatniej piłki. Ani na moment w ich grze nie było widać zwątpienia. No i po pewnym ataku Lemańskiego PGE GiEK SKRA Bełchatów wygrywa tego seta (18-25), a cały mecz 1:3.

PGE GiEK SKRA Bełchatów — Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (27-29, 25-21, 25-22, 25-18)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,703FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ