Real Madryt, Tottenham czy RB Lipsk? Gdzie wyląduje Julian Nagelsmann?

Zwolnienie Juliana Nagelsmanna może kosztować Bayern Monachium około 30 milionów euro. Niemiecki szkoleniowiec pozostanie na liście płac, dopóki nie znajdzie sobie nowego pracodawcy, lub nie dojdzie do ugody w kwestii wcześniejszego rozwiązania umowy (oczywiście za odpowiednią rekompensatą). O powodach rozstania z trenerem i perspektywie Bayernu pisaliśmy już wcześniej, ale intrygujące co zrobi sam Nagelsmann. Czy zwolnienie z drużyny mistrza Niemiec wyhamuje jego karierę trenerską? A może wprost przeciwnie – 35-latek stanie się najgorętszym nazwiskiem na rynku?

Nagelsmann to idealna opcja dla Realu?

Hiszpańskie relevo.com nie ma wątpliwości — Julian Nagelsmann to idealny kandydat do poprowadzenia Realu Madryt. „Królewscy” przyglądają się mu od 2018 roku, a w przeszłości miały mieć już miejsce wstępne rozmowy dotyczące współpracy.

REKLAMA
źródło: twitter/theMadridZone

Do tej pory zawsze coś stało na przeszkodzie, a przede wszystkim młody Niemiec skusił się na ofertę z Monachium. Obecnym trenerem Realu jest Carlo Ancelotti, ale od dawna sugerowany jest jego angaż w reprezentacji Brazylii. Co więcej, zespół z Madrytu miał ostatnio składać ofertę Thomasowi Tuchelowi, co wydaje się jasnym sygnałem nadchodzących zmian. Skoro Tuchel został „podkradziony” przez Bayern, to naturalną alternatywą będzie właśnie Nagelsmann. Tym bardziej że od kilku lat miał być na szczycie listy potencjalnych kandydatów.

źródło: twitter/TalkTHFC_

Inną opcją dla niemieckiego szkoleniowca może być Tottenham, który szuka następcy Antonio Conte. Tutaj również jedną z opcji był Thomas Tuchel, ale na ten moment źródła łączące Koguty i Nagelsmanna nie są mocne — co oczywiście nie oznacza, że takiego tematu nie będzie. Grono zespołów, które zastanawiają się nad zmianą trenera jest spore — możemy do niego dorzucić chociażby PSG. Niemiecki trener nie jest jednak typem pracownika, który pokornie wykonuje obowiązki i musiałby pasować do struktur danego klubu.

Opcją przedstawianą przez niemieckie media jest praca w RB Lipsk

Dla Nagelsmanna byłby to jednak krok w tył. Naszym zdaniem posada Marco Rose jest obecnie bardzo niepewna, a demolka ze strony City (0:7) i wstydliwa wpadka z Bochum (0:1) najprawdopodobniej wymusiły na działaczach rozglądanie się za innymi trenerami. Lipsk gra poniżej oczekiwań, jednak z perspektywy czasu nie jest to klub na tyle mocny, by zagrażać, chociażby Bayernowi Monachium. Potrafi zaskoczyć, ale nadal nie umie pokonać pewnego poziomu. Być może dla Juliana byłoby to wielkie wyzwanie, jednak zarazem potencjalna pułapka.

Nagelsmann został zwolniony w momencie, w którym Bayern Monachium wciąż miał realne szanse na zgarnięcie wszystkich trofeów. Znakomicie radził sobie w Lidze Mistrzów i Pucharze Niemiec, w Bundeslidze stracił sporo punktów, ale nadal kontrolował sytuację. Presja na Thomasie Tuchelu będzie więc ogromna i jeśli nie zakończy tego sezonu sukcesem, działacze mogą ponieść bardzo poważne konsekwencje. Podjęli ogromne ryzyko, zakładając, że efekt musi być uzyskany. Jeśli Julian Nagelsmann zdoła właściwie rozegrać temat, zwolnienie z Bayernu nie tylko nie zaszkodzi jego karierze trenerskiej, ale wręcz otworzy nowe perspektywy.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,718FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ