Projekt zrobił to! Jastrzębski z pierwszą ligową porażką od 253 dni!

Są takie pojedynki, których fani siatkówki po prostu nie mogą sobie odpuścić. Starcie Projektu Warszawa z Jastrzębskim Węglem bez wątpienia było jednym z nich. Podopieczni Marcelo Méndez w obecnym sezonie PlusLigi nie przegrali dotychczas spotkania, a ostatnią ligową porażkę zanotowali… na początku kwietnia. Siatkarze Piotra Grabana przegrali co prawda z PGE GiEK Skrą Bełchatów, jednak na swoim terenie zamierzali udowodnić, że nie czują się gorsi od obrońcy tytułu mistrzowskiego.

REKLAMA

Pojedynek od początku był niezwykle zacięty

Jastrzębski Węgiel był co prawda w stanie odskakiwać na dwa punkty, jednak za każdym razem Projekt odrabiał straty, a w końcówce prowadził już 20:17. Świetny serwis Yuriya Gladyra pozwolił dogonić rywala, jednak w decydujących momentach klasę pokazał Artur Szalpuk, a Norbert Huber przestrzelił jeden ze swoich ataków. Ostatecznie, Projekt zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i wynikiem 25:22 zapisał na swoje konto pierwszego seta. Statystyki obu drużyn były niemalże identyczne, jednak Jastrzębski Węgiel w pierwszym secie popełnił dwa błędy więcej. Projekt miał za to 10% wyższą skuteczność skończonych ataków.

Jastrzębski Węgiel stracił pierwszego seta od blisko miesiąca i… zapragnął „zemsty”. Drugi set był szokująco jednostronny. Szczęście opuściło Projekt, a gościom wychodziło dosłownie wszystko. Podbijali najtrudniejsze piłki, kończyli akcje z ogromnym spokojem. Warszawa po świetnym pierwszym secie, w drugiej wyglądała tak, jakby zapomniała jak się gra w siatkówkę. Wynik 25:11 i set zamknięty w ledwie 19 minut — mówią wszystko.

Jastrzębianie pracowali, by powtórzyć ten wynik w kolejnym secie, jednak tym razem Projekt nie zamierzał okazywać słabości. Widzieliśmy wręcz podobny scenariusz co w secie numer jeden. Jastrzębski Węgiel potrafił odskoczyć na 2 punkty, a po bloku Hubera prowadził już 22:20. Błąd Sclatera, a następnie ataki Grobelnego, Szalpuka oraz Bołądzia przesądziły o wygranej gospodarzy spotkania.

źródło: Polsat Sport w serwisie X

Margines błędu dla gości był już niewielki

Czwartego seta rozpoczęli od prowadzenia 3:0, ale Projekt Warszawa spokojnie zdołał odrobić straty — czemu pomogły zmarnowane zagrywki Gladyra, Fornala, Sclatera i Sedlacka. W czwartym secie widzieliśmy zaskakująco dużo nietrafionych serwisów. Rywalizacja nadal była wyrównana, a w końcówce różnicę zrobił… Projekt. Dwa udane ataki Webera, a także blok i atak Wrony zapewniły zwycięstwo gospodarzy 25:23 i 3:1 w całym meczu. To było świetne widowisko, w którym poza drugim setem, momenty należały do Projektu Warszawa. Jastrzębski Węgiel przegrywa pierwszy mecz w PlusLidze od kwietnia, a kibice siatkówki mają jasne info — walka o czołowe lokaty zapowiada się w tym sezonie arcyciekawie.

Projekt Warszawa – Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:22, 11:25, 25:23, 25:23) 

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,607FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ