Senegal — powtórzyć historyczny sukces

Senegal niewątpliwie przeżywa najlepszy okres w swojej historii w piłce nożnej. Drugi raz z rzędu awansował na mistrzostwa świata, które będą dopiero ich trzecim występem na światowym czempionacie. W 2019 roku zajęli drugie miejsce w Pucharze Narodów Afryki, natomiast na początku 2022 roku po raz pierwszy w swojej historii zwyciężyli te rozgrywki. Czy Senegalczycy będący na fali zamieszają w Katarze?

REKLAMA

Polskie wątki w Senegalu

Zapewne wszyscy pamiętają mundial w Rosji w 2018 roku. Po wylosowaniu grupy Kolumbia, Senegal i Japonia zapanowała euforia. Wielu kibiców i ekspertów prorokowało łatwy awans z fazy grupowej. Jak się okazało pół roku później, czar szybko prysł. W pierwszym spotkaniu właśnie z Senegalem Polacy przegrali 2:1 i to w dość komicznych okolicznościach. Najpierw pechowego gola samobójczego zdobył Thiago Cionek, a później ogromny błąd popełnił Wojciech Szczęsny, mijając się z piłką niemal na połowie boiska. Wtedy nikomu nie było do śmiechu, ale po tym meczu powstało wiele memów, a także słynna przyśpiewka polskich kibiców: „Senegal tu, Senegal tam, Senegal ….. zrobi nam”. Po tamtych wydarzeniach Polacy dostali lanie od Kolumbii i na pożegnanie z mundialem pokonali Japonię. Reprezentant Afryki zanotował remis i porażkę, w ten sposób doprowadzili do niecodziennych rozstrzygnięć. Mieli tyle samo punktów, taki sam bilans bramkowy i meczów bezpośrednich z Japonią, toteż w myśl przepisów zastosowano klasyfikację fair play. W niej mniejszą ilość kartek mieli Azjaci i to oni awansowali z drugiego miejsca.

Nie można zapomnieć również o innym polskim wątku w reprezentacji Senegalu. W 2006 roku na stanowisko selekcjonera ich kadry został mianowany Henryk Kasperczak. Trener, który prowadził wiele afrykańskich krajów przez półtora roku pracował z ,,Lwami Terangi”. Awansował z nimi do Pucharu Narodów Afryki w 2008 roku, ale po słabych wynikach został zwolniony przed ostatnim grupowym spotkaniem.

Napisać nową historię

Najlepsza drużyna Afryki na mundialu w Katarze zmierzy się w fazie grupowej z Holandią, gospodarzami turnieju oraz Ekwadorem. Obiektywnie patrząc, tym razem to oni mogą powiedzieć „Awans pewny…”. Oczywiście o trzy punkty w spotkaniu z Holendrami może być ciężko, ale pozostałe mecze powinny być w ich zasięgu. Senegalczycy swój najlepszy występ na mistrzostwach świata mieli w debiucie podczas mundialu w Korei Południowej i Japonii w 2002 roku. Najpierw pokonali sensacyjnie aktualnych mistrzów świata Francuzów oraz dwukrotnie zremisowali z Danią i Urugwajem, dzięki czemu awansowali z drugiego miejsca. Następnie po dogrywce wygrali ze Szwecją i cieszyli się z dotarcia do ćwierćfinału. W 1/4 finału niestety dla nich pechowo przegrali z Turcją po „złotym golu”.

Kwalifikacje do mundialu Senegalczycy przeszli niemal jak burza. Pięć zwycięstw i jeden remis w grupie zagwarantowały im udział w dwumeczu z Egiptem o awans na mistrzostwa świata. W pierwszym spotkaniu ,,Faraonowie” zwyciężyli 1:0. W rewanżu Senegalczycy odrobili straty wygrywając mecz 2:1, więc o losach awansu decydowały rzuty karne. Seria jedenastek okazała się szczęśliwa dla Senegalu i to oni zagwarantowali sobie udział w swoich trzecich mistrzostwach świata.

Wykorzystać dobry moment

Reprezentacja Senegalu będzie chciała co najmniej wyjść z grupy podczas mundialu w Katarze. Kadra prowadzona przez Aliou Cissé jest w najlepszym dla siebie okresie. Ostatnie dwa udane turnieje PNA pokazują, że praca selekcjonera od 2015 roku owocuje. Zwłaszcza, spoglądając na wyniki tegorocznego Pucharu Narodów Afryki. O ile w fazie grupowej możemy mówić o mocno przeciętnych występach Senegalczyków i remisach z Gwineą i Malawi, natomiast w fazie pucharowej od starcia z Wyspami Zielonego Przylądka „Lwy” dążyły do zdobycia końcowego trofeum. W finale przyszło im się zmierzyć z Egiptem. Gwiazdy obu kadr, Sadio Mane i Mohamed Salah wtedy jeszcze jako koledzy z jednego klubu, stanęli naprzeciwko siebie, żeby walczyć o najważniejszy puchar w Afryce. Po rzutach karnych to Senegal cieszył się z pierwszego w swojej historii trofeum Pucharu Narodów Afryki.

  • 1:0 z Zimbabwe
  • 0:0 z Gwineą
  • 0:0 z Malawi
  • 2:0 z Wyspami Zielonego Przylądka
  • 3:1 z Gwineą Równikową
  • 3:1 z Burkiną Faso
  • 0:0 (4:2 po rzutach karnych) z Egiptem

Jeśli zatem ,,Lwy” chcą zaskoczyć swoich rywali na mundialu to od początku turnieju w Katarze muszą zagrać jak w fazie pucharowej PNA, gdyż taką grą jak w grupie z Zimbabwe, Gwineą i Malawi nie mają czego szukać na światowym czempionacie.

Senegal z pewnością posiada jakościowych zawodników

W bardzo dobrej dyspozycji znajduje się gwiazda kadry, Sadio Mane. Piłkarz Bayernu Monachium oczywiście w pojedynkę nie zdoła doprowadzić do sukcesu kadry. Należy pamiętać, że poza nim są także inni zawodnicy grający w najlepszych ligach w Europie, jak chociażby Idrissa Gueye, Krepin Diatta czy napastnik Boulaye Dia, który w tym sezonie ma już na koncie 6 bramek w barwach Salernitany we włoskiej Serie A, tymczasem jego kolega z zespołu Krzysztof Piątek ma ich zdecydowanie mniej.

Reprezentacja Senegalu ma wszystko, aby zaskoczyć podczas Mistrzostw Świata w Katarze. Wątpliwości przynosi kwestia braku spotkań przeciwko drużynom z Europy. Ostatnim rywalem ze Starego Kontynentu, z którym zmierzyli się, była… Polska na mundialu w 2018 roku. Mówimy więc o intrygującej drużynie, która w teorii wygląda bardzo ciekawie, aczkolwiek która rzadko mierzy się z reprezentacji z innych kontynentów.

Najważniejsze informacje

  • Poprzednie występy na mundialu: 2002, 2018
  • Największy sukces: Ćwierćfinał w 2002 roku
  • Selekcjoner: Aliou Cissé
  • Lider drużyny: Sadio Mane
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,577FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ