OGC Nice rozczarowane Schmeichelem. Marcin Bułka wygryzie doświadczonego Duńczyka?

Ostatnie miesiące z kariery Marcina Bułki to istny rollercoaster. Polski bramkarz został wykupiony z PSG przez OGC Nice, a po odejściu Waltera Beniteza do PSV Eindhoven otworzyły się przed nim drzwi z grą w pierwszej jedenastce francuskiego zespołu. Niestety, działacze zdecydowali się finalnie postawić na bardziej doświadczonego bramkarza w osobie 35-letniego Kaspera Schmeichela. Wygląda jednak na to, że 84-krotny reprezentant Danii zaliczył kilka minusów w oczach trenera, a Bułka ma realne szanse wygrania rywalizacji.

Schmeichel zawodzi trenera

REKLAMA
źródło: twitter/MailSport

Zaskakujące informacje dotyczące Schmeichela przekazały dziś dailymail.cok.uk oraz RMC Sport. Ich zdaniem golkiper miał przybyć do klubu z szokująco wysokim procentem tkanki tłuszczowej. Co więcej, jego agent przekonywał właściciela klubu, że Duńczyk ma grać w pierwszym meczu sezonu – przeciwko Toulouse. Trener Lucien Favre w tamtym spotkaniu postawił na Marcina Bułkę, ale był mocno niezadowolony z zachowania Schmeichela. Chęć postawienia na Polaka wynikała z prostego faktu. Duńczyk dopiero pojawił się w drużynie i potrzebował czasu, by dojść do odpowiedniej dyspozycji. Próby działań za plecami szkoleniowca miały mocno zdenerwować Szwajcara.

Finalnie jednak, to bardziej doświadczony z bramkarzy stał się „jedynką” i bronił pomiędzy 2 a 7 kolejką Ligue 1. W ostatnim meczu – przeciwko Angers SCO do bramki wrócił Bułka. Zdaniem dziennikarzy nie ma w tym przypadku. Zachowanie Kaspera Schmeichela spotyka się z ogromną niechęcią szkoleniowca. Ma on podobno spóźniać się na zaplanowane spotkania i co ciekawe – jego zatrudnienie miało w ogóle nie być konsultowane z Favre. Trudno zakładać, czy relacje pomiędzy szwajcarskim trenerem a jego duńskim zawodnikiem są aż tak złe jak sugerują media. Faktem jest, że to Bułka bronił w ostatnim meczu ligowym.

Bułka chce grać? Favre musi utrzymać stanowisko

Widząc doniesienie medialne, można zastanawiać się nad jednym. Czy Lucien Favre utrzyma się na swoim stanowisku? Jego drużyna osiąga fatalne wyniki i zajmuje w tym momencie odległe, 13-e miejsce w ligowej tabeli. 1 października zmierzą się z PSG i wydaje się, że to polski bramkarz stanie wówczas między słupkami. Jeśli Favre zachowa swoją posadę, pozycja Marcina Bułki powinna rosnąć – a raczej powinniśmy napisać, że pozycja Schmeichela będzie coraz gorsza. Gorzej, jeśli Szwajcar zostanie zwolniony. Wówczas Duńczyk prawdopodobnie dostanie „czystą kartę” od nowego szkoleniowca, a głównie ze względu na nazwisko, będzie uprzywilejowany w rywalizacji z Polakiem.

SourceDailyMail
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,596FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ