OFICJALNIE: Argentyński talent w Manchesterze City

Argentyński talent. Jeszcze kilka lat temu tego typu określenie z miejsca szufladkowało zawodnika jako gracza o ogromnym potencjale. Ostatnie lata nie były jednak korzystne dla młodych piłkarzy tej nacji. Lucas Alario, Exequiel Palacios czy Sebastian Driussi – nazwiska Argentyńczyków sprowadzanych z „Superligi” do Europy nie rzucały na kolana (wymieniona trójka to absolutny top najdroższych piłkarzy ligi!), a jedynym wyjątkiem był Lautaro Martinez, który w 2018 roku zamienił Racing Club na Inter Mediolan. Piłkarska Argentyna od dawna czeka na „nowego prospekta klasy światowej” i wszyscy w tym kraju wierzą, że będzie nim nowy zawodnik Manchesteru City – Julian Alvarez.

REKLAMA
źródło: twitter/mancity

Kim jest 22-letni napastnik?

Wystarczy rzut oka w statystyki, by zaciekawić się jego osobą. W rozgrywkach ligowych 2021 roku uzbierał 18 trafień i 9 asyst na przestrzeni 21 występów. Brzmi obiecująco, prawda? Julian od dziecka uważany był za ogromny talent. Co ciekawe, mając 11 lat występował w barwach… Realu Madryt. Prawdopodobnie do dziś grałby w ekipie „Królewskich”, gdyby nie ograniczenia proceduralne. Real nie mógł zarejestrować gracza poniżej 16 roku życia, więc Alvarez musiał wracać do swojej ojczyny.

W Argentynie szybko pokonywał kolejne szczeble kariery, już w 2018 roku debiutując w barwach River Plate. Nie był jednak od razu graczem podstawowego składu. Tak naprawdę dopiero w 2021 roku, po wypożyczeniu Lucasa Pratto do Feyeenoordu pojawiła się możliwość regularnych występów w pierwszej jedenastce. Tutaj kolejna ciekawostka – do pewnego momentu Julian Alvarez uważany był za idealnego… skrzydłowego. Dopiero w połowie 2021 roku jednoznacznie przesunięto go na środek ataku, co okazało się strzałem w 10. Argentyńczyk z miejsca stał się liderem drużyny. Strzelał, asystował, kreował akcje kolegom. Według wyliczeń „theanalyst”, stworzył aż 41 okazji bramkowych, co wypada uznać za znakomity wynik.

Usługami Alvareza szybko zainteresowały się kluby MLS

Zawodnik nie miał jednak ochoty występować w USA, zdając sobie sprawę, że dla dobra kariery musi podjąć wyzwanie gry w Europie. Biorąc pod uwagę wiek, skuteczność strzelecką i rosnącą pozycję w kadrze Argentyny, Julian stał się łakomym kąskiem dla gigantów. Sieci zarzucił na niego Manchester City, który zapłacił podobno około 18 milionów euro. Zgodnie z umową, Alvarez pozostanie jednak w River Plate do połowy 2022 roku, będąc na wypożyczeniu zwrotnym.

źródło: twitter/tombuczko

Dla Manchesteru City tego typu wydatek nie jest wielkim ryzykiem

Alvarez ma potencjał, by zrobiło się o nim głośno. Osobiście ciekawi mnie również adnotacja, że wypożyczenie do River Plate będzie obowiązywało CO NAJMNIEJ do lipca 2022. Nie zdziwię się więc, jeśli napastnik nie jest traktowany jako piłkarz mogący w najbliższym czasie powalczyć o grę u Pepa Guardioli, ale skoro pojawiła się okazja, to klub podpisał kontrakt. Kto wie, może z miesiąca na miesiąc będzie o nim coraz głośniej, a wtedy City zrobi interes życia?

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,596FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ